Trzęsienie świata. Podobno.
Kawę trzeba zaparzyć i pić, zanim zacznie się rozlewać.
Zamiast horrorów wystarczy poczytać projekty ustaw, dreszczyk na plecach podobny, tylko skutki mogą się okazać bardziej dotkliwe i wyłączyć w dowolnym momencie się nie da.
Co ma być, to będzie, nie ma sposobu aby zmienić istniejącą rzeczywistość.
Co najwyżej we własnym domu, na chwilę.
Gdzieś usłyszałam, że dziś najczęściej wpisywane słowo w wyszukiwarki internetowe to "Kanada".
Zrobię porządek na biurku, a co taka fanaberia na dziś.
Mamo, a czy jak on oni już wybiorą tego prezydenta, to czy Andrzej Duda przestanie być u nas prezydentem?
Nie, dziecko. Niestety nie.
To może coś pozytywnego na koniec:
Weekend idzie, długi.
Zimny podobno niestety, ale cóż, nie można mieć wszystkiego.
U nas śniegu troszeczkę spadło rano :) Dlugi weekend, czyli dodatkowy dzień, w którym trzeba zając czymś dzieci coby chaty nie rozniosły :D
OdpowiedzUsuńu Was też śnieg? jej, czyli ta zima to nie blef:(
Usuńa ja lubię weekendy, długie też roznieść nie rozniosą, a bałagan i tak robią codziennie;-)
Gimi
Oj robią, robią moje też. Martyna dopiero wczoraj pod przymusem posprzątała chaos, który zapanował w jej pokoju w weekend, kiedy to mieliśmy trójkę dzieci więcej niz zwykle ;)
UsuńAle posprzątała, moje nie sprzątają. Jeszcze ze dwie akcje i nie zostanie im żadna zabawka w pokoju, bo sukcesywnie je "odławiam";-(
Usuń"Co ma być, to będzie, nie ma sposobu aby zmienić istniejącą rzeczywistość".
OdpowiedzUsuńDUCHA NIE GAŚCIE !!
Pozdrawiam
Nie gasimy, ale powiedz sam nie da się ich odwołać, trzeba przeżyć jakimś cudem te pozostałe lata:(
UsuńTyle już przeżyliśmy, to może i teraz damy radę...:)
OdpowiedzUsuńA wolny dzień oznacza wyłączony budzik i to cieszy najbardziej.:)))