czwartek, 10 listopada 2016

Zaraz po świtaniu


Od kilku dni skutecznie chowa się za chmurami, a jak już w końcu wyjdzie to zaraz wielkie halo....




I absolutnie nie ma to nic wspólnego z teoriami końca świata czy innymi przepowiedniami, o których dziś huczy internet i radio, a jedyne co halo może przepowiadać to nadchodzące opady.

7 komentarzy:

  1. Wiecej deszczu, piszesz? A taki byl piekny, sloneczny swit... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, wielkie halo...:))) Słońce Ci się pogniotło.:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie, to nie wiem o której jest to świtanie;-((( Moja przypadłość dotycząca braku snu w nocy przekłada się na spanie do późnego ranka, ale... foteczki słoneczka są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. szczur z loch ness14 listopada 2016 07:03

    Piękne zdjęcia tak poza wszystkim :-) A jak głosi królewskie orędzie, to co ma być to będzie, końca świata nie pominąwszy :-)
    Buziaki od nas dla Was
    :-)

    OdpowiedzUsuń