piątek, 27 listopada 2015

Tylko nie mówcie P...

Dziś późnym wieczorem naszła mnie nieodparta chęć pomalowania czegoś, namalowania znaczy, P zasnął na kanapie w garniturze, dzieciaki też spały, kuchnię ogarnęłam jako tako reszta bałaganu została, ale musiałam, no musiałam wyjąć farby. I tak sobie maluję, maluję, myślę nie wiadomo o czym, relaksuję się, a z czasem oczy zaczęły mi się przymykać i stwierdziłam, że pora chyba jednak iść spać. Po północy już było grubo, odstawiłam sztalugę, poszłam opłukać pędzle i taka już byłam na wpół śpiąca, ledwo byłam w stanie oczy utrzymać otwarte.
Wyniosłam farby na szafę (niestety trzeba chować wysoko bo obie Małe wykazują niezwykłe chęci malowania).
Wracam i oczy przecieram: kurde co jest?! cała podłoga w czerwone kropki, no dobra nie cała tylko ścieżka do łazienki! W tę i z powrotem!
Zamarłam: podłoga jest z desek, jasna i na niej krwisto czerwone wydeptane kropki, ba kropy nawet, z  farby OLEJNEJ!
Jak ja się szybko obudziłam z tego półsnu, to mówię Wam!
Widocznie przy malowaniu musiała mi farba kapnąć, i pięknie ją rozniosłam pod kapciem po całej podłodze!
W takim tempie to ja dawno nie sprzątałam! Złapałam terpentynę i dalej latać ze szmatą! Udało się je wszystkie wytrzeć, terpentyna tłusta to mam nadzieję, że szkody podłodze nie narobiła. W każdym razie śladu nie ma.
I tak się skończyły moje nocne zapędy malarskie, chyba jednak muszę sobie odpuścić do czasu, aż będę miała gdzie się przenieść ze swoimi szpargałami.
A dziś w planach wielkie sprzątanie, bo w końcu mamy ostatni kawałek podłogi gotowy, i przedpokój wychodzi w końcu z salonu na swoje miejsce;) ale bałagan w związku z tym  zrobił się niemożliwy:(  może ktoś chętny do pomocy?

24 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. to wsiadaj w pociąg:) napisz tylko jakie winko lubisz będzie babskie sprzątanie;)

      Usuń
    2. Słodkie ;) Może załatwimy sobie nalewkę z kaliny :P

      Usuń
    3. ja słodkie, nie, ale nalewka może być. Zwłaszcza z kaliny!

      Usuń
  2. Myślałam, że napiszesz, że się Ania obudziła i chciała coś pomalować, np. podłogę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z cała pewnością gdyby sie obudziła to chciałaby mi pomóc, ale raczej chciałaby chyba swoje płótno, ewentualnie kartkę;)

      Usuń
  3. Dobrze, że zeszło ... Ostatnio akrylową upaćkałam podłogę, schody, ścianę (nie domknęłam słoiczka) przy olejnej to chyba bym spanikowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. akrylową ładnie zdejmiesz po zaschnięciu, oczywiście jeśli nie jest za cienka, olejną trzeba na świeżo, bo jak zaschnie to bardzo trudne, żeby to był panel to luzik ale bałam się że w deskę wsiąknie:( na szczęście udało się

      Usuń
  4. Po co Ci kawa sama sobie potrafisz skutecznie podnieść ciśnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to mialas szybkie przebudzenie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo i szybkie;) a ciśnienie to chyba w skali się nie mieściło;)

      Usuń
  6. nocne życie masz niezwykle bujne
    wystraszyłam się że to krew!

    OdpowiedzUsuń
  7. o kurcze, aż poczułam ten bieg :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochaniutka ja Ci pokażę mój bałagan na budowie to Ci się lepiej zrobi ;) A tak na poważnie to fajnie, że sięgasz po tę farby i sztalugi. Dawno o tym nie wspominałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a na budowie to się nie liczy;) ja przy okazji sortowaniu zdjeć sobie przypomniałam jak to u nas wyglądało, to powiem Ci, że sama sobie nei wyobrażam, ze my tam wtedy mieszkaliśmy! ale dało się!
      co do farb, to faktycznie dawno nie malowałam, zaraz jak sie wprowadziliśmy to za wszelką cenę starałam cokolwiek malować, chęci były, tylko możliwosci nie, przy takim maluszku i sprzątaniu po remoncie i ciągłym wykańczaniu czegoś jeszcze po prostu nie dawałam rady i strasznie byłam z tego powodu na siebie zła, aż przyszedł ten momenyt że powiedziałam dość, nic na siłę, na malowanie przyjdzie czas, jak się ogarniemy! i od tej pory sięgam po pedzle ale wtedy kiedy naprawdę mogę, albo wtedy kiedy już bez pędzla nie mogę wytrzymać! a lada tydzień wykończymy pomieszczenie, w którym będę mogła trzymać swoje szpargały bez obaw o dzieci i będę mogła się wymknąć, aby sobie pomalować, ale to jeszcze trochę, tylko teraz już czekam spokojnie, wiem, ze na wszystko potrzeba odpowiedniego czasu...

      Usuń
  9. pomyśl co by było jak byś nie zauważyła tych kropeczek i poszła spać.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, ciężko by było, mam co prawda zmywacz specjalny, ale nigdy nie miałam potrzeby używać to nie wiem jak by zadziałał

      Usuń
  10. tak to wychodzi nocne życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś się noce spędzało na mieście,a teraz przed TV, a że ja nie mam to trzeba było sobie inne zajęcie znaleźć;)

      Usuń
  11. No to ładne miałaś to malowanie, trzeba się było przyznać, że przy okazji podłogę chciałaś ozdobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, ale chyba aż tak odważna w ozdabianiu domu to ja jednak nie jestem, zwłaszcza że to ozdabianie to raczej na stałe by było;)

      Usuń