Nie łatwy tydzień przed nami: Marysia ma zapalenie oskrzeli i płuc, nie przyjmuje antybiotyku, po południu mamy wizyte u pediatry, pewnie musimy wziąć domięśniowo:-(
Remont sie dzieje, ale teraz wszystko zostanie na głowie P, bo z chora maleńka nie będę mogła ani tam pojechać, ani nic załatwić.
Oby do końca stycznia...
Ojjjjjjj....dużo zdrówka dla Maleńkiej:))))
OdpowiedzUsuńOj oj:-(
UsuńStarsza bierze wszystko jak leci, a mlodsza pluje wszystkim co nie jest mlekiem albo woda:-(
Kurcze, nie zazdroszczę, nie przejmuj sie w takiej sytuacji remontem, bo się nie rozdwoisz, zdrowie małej najważniejsze. Oby leki poskutkowały szybko, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńPewnie, ze Mała najważniejsza ale remontu tez nie da sie odpuścić, za niecałe 20dni musimy sie przeprowadzic, wiec i tego trzeba pilnować.
UsuńU nas remont na szczęście skończył się jeszcze przed świętami, teraz odpoczywamy i szykujemy się na narodziny maleństwa.
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia dla córeczki ;)
Obiecuje zaglądać i podczytywać, ale teraz nie ma szans:'(
UsuńZdrowka i dla Was
Dużo, dużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńDo końca stycznia już niedaleko.
Urwisowo trzyma kciuki!
Oj tak, zdrowia!
UsuńDo końca stycznia bardzo blisko a my jeszcze w lesie:'( pocieszające jest to, ze centralne dziala:-)
Zdrówka :-)
OdpowiedzUsuńzdrówka i cierpliwości Kochana;*
OdpowiedzUsuńChyba zdrowie nam teraz bardziej potrzebne, ostatnie miesiące nauczyły mnie cierpliwosci:-)
UsuńZdrówka dla Was kochane! i trzymajcie się dzielnie!
OdpowiedzUsuńZdrówka i .... aby do wiosny :-)
OdpowiedzUsuńMocne uściski biedactwa wy moje. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńTeraz najważniejsza Kruszynka!
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla Niej, siły i spokoju dla Was! :***
bardzo Ci współczuję :* trzymajcie się dziewczyny, byle do wiosny
OdpowiedzUsuńA tu jeszcze ze trzy miesiące;-(
UsuńTo przede wszystkim zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńOj, przydałoby się.
UsuńKurczę, co chwile słyszę o zapaleniu pluć u niemowlęcia. Plaga jakas chyba !!! Strasznie wam wspolczuje. Trzymajcie sie mocno, a ja potrzymam kciuki ! Usciski :)
OdpowiedzUsuńPodobno to jakiś wirus. Prawie bezobjawowo: brak gorączki, brak lub słaby katar, jak pojawi się kaszel to już od razu płuca:-(
Usuńznam to z autopsji. mój syn zachorował ... latem...i dopiero zdjęcie RTG pokazało jakie miał zmiany...a tak żadnych objawów oprócz kaszlu.
UsuńPłuc oczywiście. Pisze z komórki.
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio tylko z komórki, więc rozumiem doskonale. A komórki często "wiedzą lepiej" co chcesz napisać:-)
UsuńTrzymajcie się!!
OdpowiedzUsuńtrzymamy, trzymamy, czego tylko możemy
UsuńFatalnie! Remont nie remont, teraz zdrowie Malutkiej najwazniejsze. No i lepsze w sumie zastrzyki niz hospitalizacja...
OdpowiedzUsuńwszystko trezba jakoś pogodzić, zastrzyków nie dostałyśmy, ale następnym razem się uprę i koniec:(
UsuńO mamuniu :(
OdpowiedzUsuń:-(
UsuńWspółczuje musi byc Wam ciężko...trzymam kciuki za rychły powrót córeczki do zdrowia.
OdpowiedzUsuńlekko nie jest, ale jakoś dajemy radę
Usuńczy mogę Ci jakoś pomóc? kurcze, no nie wiem, co mogłabym dla Was teraz zrobić oprócz słów pociechy, które tak naprawdę można rozbić o kant tyłka ale i tak napiszę - małe dzieci są silne, dacie radę :*
OdpowiedzUsuńKlarko, aż sie uśmiechnęłam do Twojego komentarza, bo jedyne co mi przyszło do głowy w odpowiedzi na Twoje pytanie czy możesz jakos pomóc, to zebyś spakowała rzeczy i przyjechała do nas na trzy tygodnie;-)
Usuńsłowa pociechy też są bardzo wazne, chyba teraz szczególnie ich potrzebuję, strasznie to miłe uczucie, kiedy tak mało mnie teraz w swiecie wirtualnym, a mimo to jest tyle dobrych, ciepłych słów, czasami nawet minka wystarczy, zeby człowiek się uśmiechnął
trzymam kciuki i duzo zdrowka dla Malenkiej
OdpowiedzUsuńkciuki zawsze się przydadzą;) a zdrówko jakoś opornie do nas idzie:-(
Usuń