czwartek, 26 czerwca 2014

Czy ktoś przygarnie Rudego Anioła?

Facebook wszystko wie, wiecie o tym?
Wie, nawet jak nam się zdaje, że nie wie.  I nawet jak nam się wydaje, że powiedzieliśmy mu jasno, że jak już wie, to niech chociaż tę wiedzę zostawi dla siebie to on i tak wie lepiej i rozgaduje wszem i wobec.
No i rozgadał.
Tak, trudno, przyznaję: mam dziś urodziny, choć wcale nie zamierzałam się tym chwalić, ale skoro już ten nieszczęsny FB powiedział o tym, to może trzeba zrobić z tego użytek?
Mam do Was prośbę, jakby zamiast życzeń (ewentualnie oprócz jak ktoś się jednak na życzenia uprze) wrzucić coś do skarbonki dla Ali- klik po lewej stronie w banerek przekieruje w odpowiednie miejsce.
Wiem,. że to śmiała propozycja z mojej strony, ale wiem też, że nie odmówicie bo macie dobre serduszka!
Ale żeby nie było to będę jeszcze bardziej bezczelna:
Proszę o wpłatę .... i o napisanie w komentarzu, że wsparliście Alę w walce o serduszko (nie ważne jaką kwotą- kwotę wpłacaną można ukryć!!! i dobrze by było żebyście  przy wpłacie jakiś nick i tym samym nickiem podpisać komentarz).
Dlaczego?
A no dlatego, że z tych komentarzy 4 lipca wybiorę jeden( a raczej ślepy los wybierze) którego Autor otrzyma Anioła ze zdjęcia poniżej.
Aniołek jest malowany na płótnie, rudy i piegowaty zostanie wysłany pod wskazany adres.


26 komentarzy:

  1. Widzisz Stokrotko, w dzisiejszych czasach nic się nie ukryje przed FB ;) W każdym razie raz jeszcze najlepszego i oczywiście dla Ali już grosik poleciał (a nawet dwa).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo się nie ukryje na pewno. Trzeba zmienić ustawienia.

      Usuń
    2. ale ja zmieniałam ustawienia, żeby nie powiadamiało o niczym a to cholerstwo nie wiem czy nie zapisało zmian, czy co:(

      Asiu, dziękuje, kochana jesteś;)

      Usuń
  2. Najlepszego kochana - grosiczki popłynęły:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wrzuciłabym, ale jestem na debecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście zbiórka trwa do końca sierpnia, to może i Tobie z 5 złotych zostanie;)
      życzę więc aby szybko było na plusie;)

      Usuń
  4. A sama pomogłaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy jak się dokona 2 wpłat to szanse na wybór Rudzielca, znaczy Anioła rosną ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że tak ale chciałam zaznaczyć że Ty z uwagi na uczuciowe powiązania z autorką Rudzielca w losowaniu Anioła nie będziesz brał udziału. ale Wszystkich innych zapraszam serdecznie;)

      Usuń
    2. Z jednej strony czuje się wyróżniony, patrząc obiektywnie to nie wiem, czy to nie jest jednak dyskryminacja….?

      Usuń
    3. a jasne że dyskryminacja, ale w tym wypadku wolę być posądzona o dyskryminację niż o korupcję;P

      Usuń
  6. Niestety nie pomogę bo na koncie prawie zero i będzie jeszcze mniej bo kupujemy domek i niestety nie stać mnie na pomaganie. Ale dopinguje :) Fajna akcja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry, ale gdy ktoś pisze, że przy perspektywie kupna domku nie stać go na pomaganie - choćby 5 zł to jakoś tak niefajnie.
      Oczywiście nikt nie musi! To nieobowiązkowe, ale uzasadnienie jakoś mnie zniesmaczyło;/

      Usuń
    2. Chciałabym pomóc ale ja nie mam pracy i teraz w męża firmie była redukcja tez stracił pracę.. A ja na koncie mam 50 zł do 15..i notariusz tez kosztuje. Jak ktoś może to może wpłacić.. Niestety mnie nie stać .
      Mnie zniesmacza fakt braku kasy.

      Usuń
    3. Z pierwszego komentarza można było sobie wyrobić inne zdanie.
      Az chciałam zapytać - jak dopingujesz?

      Usuń
    4. Duchowo.. Tak nie można?.. nie koniecznie trzeba mieć pieniądze by wspierać.

      Usuń
    5. Sory, ale ja też jestem mocno zniesmaczona Twoim tłumaczeniem. Pomaganie nie jest obowiązkowe przecież i nikt nikogo nie zmusza, tylko chyba boisz się nazwać rzeczy po imieniu. Jestem gotowa zrozumieć, kiedy ktoś mówi że nie pomaga bo nie chce, bo nie lubi, bo taką ma zasadę, że nie daje nas takie cele i już. Ok, takie jego prawo - szanuję to. Ale jeśli ktoś pisze, że nie pomaga bo go nie stać bo kupuje dom.... No wybacz, ale nijak nie rozumiem. Nie stać bo musi przeżyć od pierwszego do pierwszego za kilkaset złotych tylko to ok, rozumiem, że go nie stać nawet na 1zł pomocy, kiedy trzeba wyliczać pieniądze na chleb każdego dnia, a na masło już nie wystarcza, i wtedy każda złotówka się liczy. Ale jeśli ktoś pisze, że kupuje dom, ale nie stać go na pomoc kilku złotych to nie wierzę w to i koniec. Nawet jeśli bierze kredyt czy ma debet.

      A tak na marginesie to jak to możliwe, że jeśli Ty nie pracujesz, a mąż stracił właśnie pracę to jak wy ten dom kupujecie? Nurtuje mnie to strasznie, bo są dwie możliwości albo macie kwotę na dom uskładaną ( czego wielce gratuluję i podziwiam bardzo) ale to jednak by oznaczało, że taka biedna nie jesteś.
      Albo opcja 2: że jakiś bank dał kredyt dwojgu bezrobotnym. No jeśli tak jest, to ja poproszę o namiary na ten bank, bo zdolności kredytowej wielkiej nie mam, a dom chętnie bym kupiła i wyprowadziła się od teściów.

      Usuń
    6. Wcześniej jeszcze miał pracę i wpływały mu środki na konto. Jeśli się ma bank w Millenium i tam wpływają środki od ręki można dostać kaskę, nie dużą.. I wzięliśmy. proste. Pożyczyliśmy połowę od teściów, siostry męża i jakoś się uzbierało.
      Jak was to zniesmacza to trudno nic nie poradzę..Chyba to nie jest koniecznie by wpłacać, mam nadzieję że dużo osób wpłaci bo to fajny cel Ale powiedziałam ze nie wpłacę bo nie mam, lecz wspieram i tyle. Jak już ktoś wpłaca to jest cacy a jak mówi prosto z mostu że nie wpłaci niestety to już be.. A skąd wiecie że inne osoby wpłaciły? może tak piszą bo tak trzeba bo ktoś by zaraz się doczepił. Pisze jak jest bo jestem szczera.
      Ktoś jest bogaty lub ma pracę normalnie niech wpłaca, ja nie muszę jak sama nie mam. Możliwe że w sierpniu się uda ale jak na razie nie da rady

      Usuń
  7. To i ja wpłaciłam już po urodzinowo dla Alusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i nie ukrywam, że ten Rudzielec bardzo mi się podoba :)

      Usuń
  8. ejjjj i znowu mi zeżarło komentarz :(

    w skrócie: wypłatę dostałam. stop. pieniądze przelałam. stop. dziękuję Ci Kochana za przypomnienie. stop. bo mi motywacyjny kop w dupkę potrzebny był. stop. ściskam i całuję. stop. i spóźnione życzenia urodzinowe ślę muachhh ;*

    OdpowiedzUsuń