poniedziałek, 12 października 2015

Po tygodniowej nieobecności...

Chyba z tydzień mnie nie było...
Chorowałam, angina mnie taka dopadła, że chyba jeszcze nigdy tak mnie nie rozłożyło jak teraz. Na szczęście już jest dobrze, do jutra jeszcze antybiotyk, ale już jest bardzo dobrze.
Marysię też rozłożyło i P. Stokrocia jakimś cudem hasała koło nas jak młody źrebak i (odpukać co kto ma pod ręką) zdrowa jak rybka, ku jej wielkiemu niezadowoleniu, bo ona lekarstwa wszelakie uwielbia!
Dostępu do internetu nie miałam, bo router w naprawie, a z telefonu iść nie chciało i odpuściłam całkowicie, bo tylko się szkoda denerwować.
Włosy ścięłam. P posiał trawę, nie na miejsce włosów, żeby nie było, tylko w ogrodzie.
Waga powolutku spada w dół...
Chętnych do tego bloga wspomagającego sie wzajemnie w dietowaniu poproszę o adresy mailowe, bo nie wszystkie znam;-)

26 komentarzy:

  1. Nas tez rozłożyło :( tylko u nas podanie jakiegokolwiek leku Pszczółce graniczy z cudem :((((( podawanie leków to droga przez mękę. Na szczęście jest już trochę lepiej! Zdrówka !
    Mój mail mujer_m@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to u nas z Marysią też tak jest, podanie leku to kilka minut płaczu , a zaledwie 3ml;(

      Usuń
  2. Mnie też rozkłada :(
    Tęskniłammmmm!

    OdpowiedzUsuń
  3. A wiesz, wiesz, co Pani dziś przysłała z wydawnictwa? Poprawione, zredagowane, wiesz? :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. pewnie że Ja chętna do wspierania i byciu wspieraną w dietowaniu :))....szafaskrajnej@interia.eu...
    a mnie choróbsko niby odpuściło, a kaszel przyplątał się jak u starej palary. dziś na kontrolę idę, może uzyskam skierowanie na rtg płuc od rodzinnej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak już lepiej? nie daj się choć moja choroba 2 kg mi zrzuciła, tyle że nie na stałe, po prostu dwa dni bez jedzenia i picia;(
      zaproszenie wysłane

      Usuń
  5. noelka93@onet.pl
    Dużo zdrowia dla Was kochani :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze,że już zdrowiejecie! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. ZAPRASZAM PO ODBIÓR NAGRODY - furtka11.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuję bardzo, dumnam jak paw! w wolnej chwili odpowiem;)

      Usuń
  8. Chętnie się przyłączę :) winniex@wp.pl
    Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Ty usmiechem nadrabiasz każdy kilogram, ja nie wiem czy mąż by się ucieszył, gdyby zrobiło się Ciebie mniej! ale zaproszenie oczywiscie poszło;)

      Usuń
  10. Zdrowia życzę! Mój mail, jakby co ☺ ineska@poczta.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wysłałam, ale jkoś zawsze mi się wydawało, z ety z tych chudzielców jesteś raczej;)

      Usuń
  11. Cieszę się że już lepiej, życzę zdrówka!
    Chętnie się przyłączę do diety :) Mail: ma.tobiasz@gmx.de
    Greta (długo nie ujawniająca się czytelniczka)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o widzisz, nie myślałam, ze mam jakieś ukryte czytelniczki;) miło;)

      Usuń
  12. Wytrwałości życzę :) I zdrowiejcie :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrowia! U nas podanie Najmłodszej 1ml antybiotyku, to droga przez mękę, no i nabieranie na zapas, bo pluła okropnie. Mnie też coś przeziębienie łapie, ale jakoś walczę. Z dietą i przede wszystkim ćwiczeniami leżę, ba mam wrażenie, że moja waga gna do przodu niczym F1. urwisydorosna@gmail.com. może motywacja da radę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrówka życzę! Angina jest paskudna, tak mnie zimą rozłożyła, że nie miałam siły w łóżka wstać. A jaki ból gardła. Całuski, trzymajcie się ciepło dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rany, ale Was rozlozylo!

    Dobrze, ze chociaz Stokrocie oszczedzilo chorobsko, nawet ku jej niezadowoleniu! :) Moja dwojka to tez zawolani lekomani (ale sie zrymowalo!). "Dobrze", ze zazwyczaj choruja solidarnie razem, bo jak tylko jedno musi lykac syropki, to drugie obok wyje, ze tez chce. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj to nieźle Was rozłożyło!
    Cieszę się, że już dochodzicie do zdrowia :) Tusia to też lekomanka, bo codziennie bierze tran w kapsułkach i witaminę C i sama się przypomina gdy tylko zapomnę jej wieczorem dać :)

    Mówisz, że włosy ścięłaś? Radykalna zmiana czy delikatna? Poznam Cię? :)

    I cieszę, że waga idzie w dół... nawet nie wiesz jak Ciebie podziwiam, bo sama nie mogę się wziąć za siebie.... wyślesz mi zaproszenie? karolina_smolinska@wp.pl

    buźka

    OdpowiedzUsuń