To trzeba mieć szczęście....
Zapomniałam kluczy do firmy. Jestem zdana na koleżankę - perfekcjonistkę, która teoretycznie zaczyna godzinę później niż ja.
Mam ze soba laptop, nawet wi-fi załapało i Internet śmiga, powiem szczerze ze nawet się ucieszyłam, bo zamierzałam notkę skrobnąć ale.... Windows zarządził aktualizacje .....
Wrrrr
kawy, kawy, kawy....
Edit:
No to z aktualności na szybko:
Marysia w przedszkolu została pogryziona, przez kolegę:( bardzo, aż do krwi. Rady sobie podobno z tym chłopcem dać nie mogą. Stokrocia jak była w podobnym wieku, też ją chłopiec ugryzł, tym razem jestem bardziej wyrozumiała, ale coś z tym muszą jednak zrobić, bo nie ona pierwsza ugryziona niestety:(
Wiecie, że za tydzień będzie maiła już ROK?! ja się pytam kiedy to się stało? Kiedy ten rok minął?!
U lekarza byłam, temat na osobną notkę, ale nie mam tyle odwagi chyba:( spoko, nie martwcie się od razu nie umarnę, tylko po prostu mi wstyd:(
Tyle się dzieje, nie wiem kiedy i jak na to wszystko znaleźć czas, ciągle mam poczucie, ze w czymś zawodzę, że to powinno wyglądać inaczej, choć P mi mówi, że do póki da się przejść z pokoju do pokoju to tragedii nie ma;) Przesadzam oczywiście, bo aż tak źle nie jest, ale i tak mnie to trochę dręczy,
A z dobrych rzeczy: wczoraj mieliśmy odbiór oczyszczalni i w końcu nie musimy już raz w tygodniu płacić za wywóz (uffff!!!) . Kto ciekawy niech zagląda.
Jak już "kosmetycznie" ją doprawimy i będzie wyglądać jak trzeba to chciałabym się pochwalić wszystkim, bo to projekt wart propagowania!
A i wczoraj jeszcze zdarzyło się czego zupełnie się nie spodziewałam, ale Stokrocia będzie przeszczęśliwa. Zadzwoniła mam Lenki i zaprosiła nas na środę gdzieś na miasto "(pewnie do sali zabaw) Lenka ma urodziny i chciałby spotkać się ze Stokrocią;)
Ja w pracy od 9.00 i już mi się odechciało pracować ;) Urlop, urlop, urlop :) :)
OdpowiedzUsuńJa chce tylko kawy... Zaraz zasnę tutaj:-( od 9 powinna byc tez perfekcyjna, ale nie ma....
Usuńto ciekawie się zaczęło :)
OdpowiedzUsuńI mnie odechciało się pracować - zadzwoniłam o 4 dni urlopu - hura.
OdpowiedzUsuńAnia
A ja w tym tygodniu na L4 - wirusy jakieś - przeziębienie mnie dopadło :(
OdpowiedzUsuńA to skubany no! Ja dziś od 7:20 u Młodego. Który jest jakiś mega nadpobudliwy ostatnio. Nie usiądzie, tylko biega skacze.. Wierci się i kręci. Ślini się jak kiedyś mój pies - bernardyn..
OdpowiedzUsuńDo urlopu jeszcze 3tyg..po koszmarnym weekendzie ciągnie się za mną niewyspanie :/
www.swiat-wg-anuli.blogspot.com
I jak? Dostałaś się do środka? :)
OdpowiedzUsuńtak perfekcyjna przyjechała o 10.30...
UsuńDobrze, że zapomniałaś, przynajmniej nowa notka!
UsuńStokrocia nie pikol tylko mów co z tym Twoim zdrowiem!
OdpowiedzUsuńBiedna Marysia :( ucałuj
No no to się u Was dzieje..
OdpowiedzUsuńPrzemo tez tak gryzl na szczęście wyrósł z tego i w tym czasie nie chodził jeszcze do przedszkola bo nie wiem jak by go ogarnęli. Co z tym Twoim zdrowiem?nie zbyjesz nas tylko zarysem....
OdpowiedzUsuńMojej Bi zdarzylo sie gryzc... Najczesciej "na szczescie" brata a nie obce dzieci (choc tez bywalo...).
OdpowiedzUsuńNie do wiary, ze Marysienka bedzie zaraz konczyc roczek! :O