KLIK o Julci za pierwszym razem
Zbiórka u Iwony
Zbiórka Stokrotkowa
Wpłacać można na każdym KLIKU, wszytsko jedno z któego miejsca, ważne, ze pieniądze trafią do Julci.
Julcia, której w maju pomogliśmy zebrać pieniądze na operację jest właśnie w trakcie drugiej, ratującej je życie.
Potrzeba jeszcze ponad 29 tysięcy, operacja jest w trakcie, pomimo że rodzice nie mają jeszcze potrzebnej kwoty.
Wiecie, naprawdę aż mi głupio tak ciągle prosić Was o pieniądze, ale wiem też, że jeśli możecie wpłacić te złotówkę czy pięć, to na pewno się na mnie nie obrazicie, a Julii pomożecie.
Raz daliśmy radę, teraz też damy.
Mam nadzieję, że kiedyś rodzice i Juleczki innych ludzi, którzy w ten sposób muszą zbierać pieniądze aby uratować życie że oni wszyscy będą mogli ubiegać się o zwrot tych kosztów, że kiedyś będzie tak, że nie pieniądze z naszych podatków będą szły na ratowanie życia, bo to jest jakaś chora sytuacja, żeby trzeba było żebrać w takiej sytuacji....
nie mogłam być obojętna:*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to już ostatnia operacja!
Boże ile jest takich historii. Ja cały czas bardzo mocno wierzę, że wszystkim uda się pomóc.
OdpowiedzUsuńa Ty jak zwykle niezawodna jesteś...jak to dobrze, że są tacy ludzie!
OdpowiedzUsuńBuziaki Kochana :*
Ps. ja też mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że tego typu leczenie będzie w całości opłacane przez nasz rząd!