sobota, 5 kwietnia 2014

nie wierzę...

Dziś pierwszy raz od przeprowadzki uruchomiłam komputer,  jakoś do tej pory były ciekawsze zajęcia:-)
I wiecie co, nie wierzę, naprawdę nie mogę uwierzyć ale tu działa internet!
Naprawdę działa!

23 komentarze:

  1. Chciałabym żeby u mnie było tak z zasięgiem...
    Bo u nas z tym na bakier, telefon styka tylko w jednym miejscu domu i to jeszcze od wielkiego święta.
    Uroki życia na wsi :)
    Dobrej nocki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak miałam w poprzednim mieszkaniu (choć teraz bardziej jesteśmy "na wsi" niż tam) zasięg nawet jakiś był, ale internet to cud był jak się załaczył. A tutaj stwierdziłam, beż odrobiny nadziei, ze sprawdzę czy jest, tak dla świetego spokoju. I wow! okazłao się ze nie dość, ze jest to jeszcze śmiga całkiem dobrze.

      Usuń
  2. No proszę :) Ciekawe jakie jeszcze niespodzianki na Was czekają :) Oczywiście mówię o tych pozytywnych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uzależnienie od internetu... ;) skąś to znam ;) Ja nawet leżąc z maską na twarzy (i oczach!) u kosmetyczki kombinowałam jakby tu uruchomić mojego smartfona i włączyć muzę z YT ehh nie dało się :( hehehe.
    Pozdrawiam w pochmurny poniedziałek.
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim wypadku to chyba jednak nie jest uzależnienie, ale internet tylko w pracy a w domu totalny brak to jest jednak spore ograniczenie, ani Was spokojnie poczytać, ani notki napisać nie mówiąc juz o tym, że internet nie tylko do rozrywki się przydaje.
      Nie mam obsesji i nie włączam komputeraz zaraz po wejściu do domu, właściwie, to cześciej pozostaje nie właczony wcale...

      Usuń
  4. Hihihi, ja tez bez internetu czuje sie taka... bezradna... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja może bezradna to nie, ale tak czasem wieczorem fajnie sobie usiąść i zobaczyć co u Was słychać i teraz w końcu też mam taką opcję:)

      Usuń
  5. No to jak działa to nic tylko pisać , pisać pisać ... :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, XXI wiek, centrum duzego kraju europejskiego, 30 km od stolicy i jaka rewelacja ze ludzie internet mają! wow naprawdę;P

    OdpowiedzUsuń
  7. http://kobieta-na-szpilkach.blogspot.com/ proszę co by mnie jakieś takie zwierzątka małe nie zjadły:D

    OdpowiedzUsuń
  8. a czemu miały by Cie zjeść?

    OdpowiedzUsuń
  9. ha, już wiem;) śliczne idę podziwiać dalej;)

    OdpowiedzUsuń
  10. koleżanka jest blondynka, to sie nie ma co dziwić;)

    OdpowiedzUsuń