czwartek, 15 stycznia 2015

czekamy na poprawę

Dziś Marysia znów zwróciła zaraz po podaniu antybiotyku. Po kontroli okazało się, że jest znacznie gorzej. Mamy skierowanie do szpitala. Ostatnia nadzieja w antybiotyku, który dziś nam przepisała pani doktor. Jest szansa, bo nie zwróciła tym razem, a to już połowa sukcesu. Za chwile odbieram też lek robiony, czekamy do jutra i jeśli poprawa nie będzie widoczna idziemy do szpitala.

14 komentarzy:

  1. Oby antybiotyk zadziałał.... Spokojnej nocy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Och nie! Zdrowka dla malenkiej!!!
    Ale skoro ona tak fatalnie przyjmuje antybiotyki, nie dadza jej po prostu zastrzykow?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka! Oby antybiotyk zadziałał.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Stokrotki, mam nadzieję, że te nowe leki zadziałają i unikniecie szpitala! Dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też było fatalnie jeśli chodzi o antybiotyki w syropkach więc zawsze kończyło się zastrzykami :-(. Współczuję szczerze. Ściskam i całuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki, żeby antybiotyk zadziałał! U nas też choróbsko :((

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. czekamy na wieści ma nadzieję ze jednak będzie lepiej i obejdzie się bez szpitala

    OdpowiedzUsuń
  8. Słowo szpital wzbudza we mnie panikę,ale czasem tak po prostu trzeba, zwłaszcza jeśli chodzi o takie maleństwo.
    Wierzę, że antybiotyk zadziała i obędzie się bez szpitalnej ingerencji!!
    Mocno zaciskam kciuki!
    Dużo zdrówka!!!! :*****

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam mocno kciuki! U nas niestety skończyło się szpitalem.

    OdpowiedzUsuń
  10. A inhalacje robicie? U Nas bardzo pomogły.
    Trzymamy kciuki za szybvką poprawę.
    A szpital, cóż czasem to najlepsze, choć na samą myśl odrzuca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki za Was, dziewczynki:***

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieję,że już jest poprawa!

    OdpowiedzUsuń