Uciekają te teksty, oj uciekają:(
Jakoś nie mogę sobie wyrobić nawyku zapisywania, a szkoda.
Ku pamięci więc piszę to, co mi się przypomniało:
Pająki to chyba jedyne czego strasznie się boję, brzydzę, nie lubię i jak jestem sama z takim delikwentem to niestety ale go ubiję, jak jest P to wynosi za okno, ale ja sama takiego żywego nie wezmę, bo wiem jak te paskudy szybko się potrafią poruszać.
Stokrocia ostatnio ma fazę, ze wszystkiego się boi, począwszy od Dinozaura w Solcu Kujawskim, a skończywszy na mrówce z podwórka. Ostatnio w kącie nad jej małym stoliczkiem pająk sobie zbudował pajęczynę, Stokrocia wróciwszy z przedszkola od razu zauważyła nową "dekorację", przybiegła do mnie i mówi:
-Mamo, daj mi ŁOPATĘ to wezmę tego pająka!
Wierzcie mi, naprawdę nigdy łopaty na pająka nie podniosłam, choćby dlatego, że zwyczajnie nie posiadamy żadnej na stanie;)
***
Któregoś popołudnia siedzimy sobie cała trójką a Stokrocia mówi:
-Mama ma w bzusku małą Malysie, a ja mam w bzusku małą Anię.
Po chwili dodaje:
-A tata ma w bzusku małego Tatę.
***
Któregoś poranka:
-Mamo baldzo cię kocham. Nawet od koni.
(w sensie, że nawet bardziej od koni)
***
Przejeżdzamy obok marketu, Stokrocia mówi:
-Mamo, ja chcę do sklepu.
-Nie córciu, dziś nie jedziemy do sklepu.
-Ale Mamusiu, ja cie tak bardzo kocham!
Rozczulają mnie takie testy Dzieci :)
OdpowiedzUsuńGad kiedyś wpadł na pomysł, aby zapisywac takie ciekawe powiedzonka :) bo jak wiadomo pamięc ulotna ;) do tego stopnia, że jeszcze nic nie zapisaliśmy...
Buziaki :*
był czas, ze zapisywałam w telefonie, a później przestałam, a teraz żal a gada przecież ciągle coś, chyba muszę wrócić do zapisywania
UsuńHehehehe :))) Cudowne :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńUwielbiam ją, nawet od koni! :*
OdpowiedzUsuńMój młodszy Gzub mówi, że kocha mnie tak bardzo aż by mnie zjadł NA zupkę pomidorową ;-)
Na zupkę pomidorową;)
Usuńsuper;)
Hehe łopatą na pająki :D
OdpowiedzUsuńJa też panicznie boję się pająków brrrrr!!
ja może nie jakoś panicznie, ale się boję, zwłaszcza dużych:( ale tych długonogich takich najpopularniejszych to juz nie tak bardzo
UsuńU nas tez etap " boje sie" . A teksty ma Mala ekstra :-)
OdpowiedzUsuńA ile tych tekstów uciekło:(
UsuńJa pajeczyny zmiatam miotla, ale musze wyprobowac na to lopate, moze sie akurat nada. :)
OdpowiedzUsuńSwietne sa takie rozmowki, ja tez staram sie zapisywac powiedzonka Bi, a wkrotce i Niko dolaczy. :)
Spróbuj łopatą i koniecznie opisz;) ale skąd jej ta łopata do głowy przyszła to pojęcia nie mam;)
UsuńTeż nie zapisuję, a jeśli już to bardzo mało. Jeszcze jak miałam tylko Olka to więcej, przy Maksie już zupełnie odpuściłam... Także, Stokrotko, przy drugim dziecku może być jeszcze bardziej ulotnie, czego Ci wcale nie życzę.
OdpowiedzUsuńPrzepadam za dziecięcym gadaniem i ich filozofią :-).
Stokrocia - brawo, potrafisz rozbawić ;-). Mały tata w brzuszku u taty, he he ;)
Wniosek z tego jeden: jak najszybciej oboje z tatą musimy zacząć ćwiczyć brzuszki;-P
UsuńMuszę się przekonać do jakiejś aplikacji na telefon łatwej w obsłudze- to chyba będzie najprostszy sposób na zapisywanie.
hehe widzę, że Stokrocie zgrałaby się z Moją Siostrzenicą ;))
OdpowiedzUsuń