Oczywiście nic nie poszło zgodnie z planem, wizytę musiałam przełożyć o tydzień, bo doktorek przedłużył urlop:( w związku z czym odpadło też spotkanie z położną:(Nastraszyłyście mnie jednak trochę tą cholestazą i chciałam sobie zrobić badania, żeby z wynikami wybrać się na wizytę, ewentualnie jeśli będą rzeczywiście podwyższone zadzwonić do doktorka mimo urlopu no i oczywiście to też nie może się odbyć bezproblemowo...
W naszej przychodni badania robią na kasę ze skierowaniem, ale można też wykonać je prywatnie, bez skierowania (nie wszystkie niestety) dlatego dziś z rana pojechałam do przychodni dopytać czy bez skierowania to zrobią- jeśli tak to oczywiście czekałabym w kolejce i zrobiła od razu, a kolejka ze 30 osób?! w rejestracji o cenach badań nic nie wiedzą tylko pani w labolatorium może udzielić informacji, do pani trzeba odczekać swoje, nawet chcąc tylko zapytać.... pani do 10.00 jest w punkcie a po 10 w labolatorium, wtedy już spokojniej, nie ma pobrań, do pani idzie się po wyniki, można też na spokojnie o wszystko dopytać, w labolatorium pani jest do 15.00.
Jak zobaczyłam więc ten tłum pod drzwiami to jednak stwierdziłam, że przyjadę jednak po 10 i dopytam o wszystko, a na badania wybiorę się jutro.
Przyjechałam więc do przychodni raz jeszcze, po 10, stukam do labolatorium- zamknięte, do punktu pobrań, też zamknięte. Więc w kolejkę do rejestracji, co by jakieś informacje uzyskać, odstać swoje musiałam oczywiście i co usłyszałam?
Pani z labolatorium jest na urlopie, jest zastępstwo, ale tylko do 10, po za tym tylko ona zna ceny badań, więc nawet mi nie powiedzą, czy takie badanie bez skierowania się da zrobić ani ile będzie kosztować.....
No żesz cholera jasna! Czy tego do jasnej Anielci nie można napisać na drzwiach, że w jakimś tam czasie punkt czynny tylko do 10?!
Ręce opadają.
Sprywatyzować to w cholerę, wtedy na pewno informacja o zmianie godzin pracy byłaby napisana, pani z rejestracji znałaby ceny badań, i pewnie po taką informację mogłabym zadzwonić a nie musiałabym się turlać osobiście tylko po to, żeby się dowiedzieć że oni i tak nie wiedzą....
I jeszcze wczoraj Orange wystawił mnie do wiatru.... chyba pora zmienić sieć, co prawda te kilka lat się człowiek przywiązał, ale jak oni klienta mają gdzieś to może warto przejść gdzie indziej.....
Warto zmienić sieć, bo od razu zaproponują Ci inne warunki :-)
OdpowiedzUsuńNo tak to u nas jest z tą służba zdrowia...
do służby zdrowia to chyba trzeba się przyzwyczaić, bo wyboru raczej nie mamy, ale sieć? żeby za moje własne pieniądze mnie tak traktowała...?! o ja głupia, zmienię, tylko na co?
Usuńdo służby zdrowia nie mam zdrowia...tzn. słów :/ zgodnie z przepisami powinna być wywieszona informacja o godzinach przyjęć/pobrań itp. jak również cały cennik!! Ale kto by się tam w Polsce przepisami przejmował..
OdpowiedzUsuńJa kilka lat byłam orange ale od 2 jestem w play i jestem zadowolona :)
kochana czy może masz gdzieś nr tego przepisu? chyba miarka na wszystko mi się przebrała chętnie zaniosę im kolejną skargę....
UsuńOrange to masakra ostatnio, ani zasięgu, ani do biura się nie dodzwonić, na maila też nie odp
OdpowiedzUsuńiszą. W dupie, za przeproszeniem swoich użytkowników mają.
Iwona
bark słów, ale już studiuję oferty konkurencji
UsuńA skierowanie może lekaarz pierwszego kontaktu wystawi? Prywatnie to około 50 badania krwi podstawowe robiłam, bo nie pomyślałam, żeby pójść i poprosić, a potem to po prośbie do przychodni i bez problemu wystawił. Pozdrawiam i zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńIwona
pewnie wystawi, tylko że u nas do lekarza pierwszego kontaktu to na zapis na za 10 dni najwcześniej, można jeszcze usiąść pod gabinetem i czekać czy łaskawie przyjmie, czy też nie...
UsuńO matko, to masakra jakaś! Nigdy nie powiem więcej złego słowa na naszego doktora, przychodzę i mnie przyjmuje. To chyba plus mieszkania w pipidówce :D
UsuńIwona
u nas też w zasadzie pipidówka, ale za to jedna przychonia z umową NFZ a reszta prywatne wiec tylko tutaj kolejki:(
UsuńU nas tylko jedna przychodnia jest, do specjalisty to 50 km trzeba jechać, i odczekać oczywiście swoje miesiące w kolejce. Zarejestrowałam syna do laryngologa, dwa miesiące odczekałam w kolejce, w dniu wizyty zadzwoniłam dla pewności, bo może urloplub inna ważna okoliczność się stała i lekarza mogło nie być, (miałam już takie zdarzenie), a pani mi mówi, że takiego na liście nie ma! Wyparował im z kolejki, i nie było żadnej rozmowy, no ręce mi opadły poprostu.
UsuńIwona
Byłam w orange kupę lat i na nic dobrego mi to nie wyszło, przeniosłam się, ale żebym na tym zyskała to nie powiem:/
OdpowiedzUsuńCo do ceny badania, nie wiem jak jest u Ciebie, słyszałam że u nas ok 100zł prywatnie, ale nie wiem ile w tym prawdy.
ściskam :*
dziś zrobiłam prywatnie- 60 zł zapłaciłam, w pon wyniki będą
UsuńTo cała nasza służba zdrowia! I masz rację, że jakby to było prywatne to by ci jeszcze podziękowali, że do nich przyszłaś, a tak mają wszystkich gdzieś w poszanowaniu.
OdpowiedzUsuńJakie to wkurzające, że mimo iż płacisz te pieprzone stawki to i tak o wszystko musisz się prosić, wykłócać no i czekać miesiącami w kolejkach :(
otóż to, najgorsze ze te składki biorą i wszystko jedno czy sie leczysz czy nie:( gdybym składki w takiej wysokości mogła oddać do wybranej placówki to pewnie nie stałabym ani w kolejkach ani nie było by problemu:(
Usuńnie denerwuj się na zapas, przyczyn nadmiernego swędzenia w ciąży może być kilka.
OdpowiedzUsuńps. w razie jakichkolwiek pytań służę pomocą:)