Kiedy przeszły mi pierwsze objawy ciąży czułam sie swietnie, żadnych dolegliwości, żadnych niedogodności, wyniki idealne, aż do wczoraj. Po południu zaczęły sie bole brzucha. Kiedy po trzech godzinach nie minęło zadzwoniłam do położnej (piątek po południu to chyba najgorszy czas w jakim takie niespodzianki mogą sie przytrafić)do położnej a nie do lekarza, bo pani M opiekowała się mna i w poprzedniej ciąży, bo poprzednim razem zawsze moglam liczyć na jej pomoc, bo pracuje w szpitalu, bo tym razem tez podjęła sie opieki nade mna, lekarz pod telefonem tez jest, ale w szpitalu juz nie pracuje, zna panią M bo lata razem współpracowali. Położna poleciła albo natychmiast do szpitala, albo natychmiast sie położyć, wziąć No-spe, jeśli mam to tez Luteine i jak nie zacznie przechodzić to i tak do szpitala.
Kiedy się w końcu położyłam, rzeczywiście zaczęło mijać. Bóle sie zmniejszyły, w końcu calkiem ustały, Mała zaczęła leniwie kopać (to jest w ogóle jakieś strasznie leniwe Dziecko pod tym względem).
Noc była już spokojna, wiec zaryzykowałam podróż na uczelnię (mam tylko jeden wykład, więc zaraz wracam do domu, ale nie bardzo mogłam to odpuścić).
Na razie jest ok, ale już nie jestem taka beztroska, tylko siedzę jak na szpilkach i wyczekuję każdego ruchu....
odpoczywaj Kochana ile się da:* ja dla pewności poszła bym do lekarza bo to nigdy nie wiadomo ...
OdpowiedzUsuńgdybym tylko miała taką możliwość to pewnie że bym poszła:( na pewno gdzieś pójdę, niestety mój lekarz przyjmuje tylko w czwartki, a w najbliższy czwartek święto, w sobotę mogę tylko do szpitala...
Usuńwiesz, gdyby nie przeszło to jechałabym wczoraj, ale na razie jest ok, nic nie boli, Mała sobie spokojnie pływa co jakiś czas dając kuksańca, może w ostatnim tygodniu za dużo latała, może za dużo Stokrocię biorę na ręce (do fotelika, z fotelika, siusiu, do kąpieli, z kąpieli niby nic ale jednak ona już 13 kg waży), może po prostu muszę trochę odpuścić:(
Odpuść , trochę spokojniej...
UsuńTo tylko parę miesięcy i wszystko wróci do normy...
Trzymam kciuki :-)
skoro czujesz ruchy to znaczy to pewnie to był chwilowy alarm i oby tak było:) staraj się odpoczywać na ile to jest możliwe ściskam:*
UsuńCzuje ruchy, juz mnie nie boli. To byl taki chyba klasyczny bol jak skurcze przepowiadajace, tyle ze te powinny trwac kilka minut najwyzej a u mnie to bylo kilka godzin. Teraz jest dobrze, z odpoczywaniem nie jest latwo ale tez sie nie przemęczam. Musze tylko koniecznie isc do lekarza w tygodniu aby zobaczyl czy na pewno wszystko ok.
UsuńTrzymajcie się :*
OdpowiedzUsuńNie puszczamy się wcale a wcale;-)
UsuńTrzymajcie się dzielnie dziewczyny! Buziaki!
OdpowiedzUsuńTrzymamy sie, dziękuję.
UsuńProszę mocniej na siebie uważać i dbać, dbać, dbać. Odpoczywaj jak najintensywniej, taki Twój przywilej - korzystaj! :*
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest, przywileje przywilejami a obowiązki czekają...
UsuńNo wiem coś o tym.... np. podczas mojej gardłowej rekonwalescencji, to myślałam, że już nie wyrobię... tak chciałam mieszkanko ogarnąć - po swojemu!
Usuń....wyrobiłam - jednak :)
Musisz dać sobie pomagać, zwłaszcza teraz i Ty - kobieto w stanie błogosławionym, Połowicę bardziej angażować, może mamę, nie wiem..
Połówka pomaga ile może, ale niektore rzeczy musze jednak sama. Stokrocia stara sie juz byc bardzo samodzielna zwlaszcza jeśli chodzi o wchodzenie i wychodzenie z fotelika, ale wtedy to trwa, i trwa, i trwa i trwa.....:-)
Usuńbabcia i dziadek niestety na codzien za daleko, zeby mogli pomoc i tak bardzo mi pomagaja zostając z Mala na bale weekendy kiedy ja mam zjazdy na uczelni.
Odpoczywaj, leż i pachnij :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
Żeby tak się dało....
Usuńkciuki :*
OdpowiedzUsuńDzięki:-)
UsuńJa tu za dziewczynami powtórzę: odpoczywaj ile wlezie! Wiem, że niełatwo przy Stokroci i obowiązkach różnych ale maleństwo najwazniejsze teraz, sama wiesz. Trzymam kciuki!!!
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, sama wiesz jak to jest, oczywiscie jeśli lekarz każe leżeć to sie położę ale na razie na szczescie nie boli, nie mam żadnych innych dolegliwosci, chyba po prostu musze zacząć uwazac bardziej i tyle
UsuńDbaj o siebie... olej część obowiązków i odpoczywaj. Wiem, że nie wszystko się da odpuścić, ale może to było jakieś ostrzeżenie, że czas zwolnić!
OdpowiedzUsuńAle właściwie to ja nie mam jakichs ciężkich obowiązków, kurde aż mi glupio jak sobie to uświadomiłam:-\
Usuńsą rzeczy ważne i ważniejsze!Dbaj o siebie;):*
OdpowiedzUsuńŚwięta prawda:-)
UsuńDziewczyny już napisały dużo.. nic nowego nie dodam: odpoczywaj ile tylko możesz :)
OdpowiedzUsuńStaram się, ale wiesz jak jest
UsuńJa to jestem panikara z prawdziwego zdarzenia więc pewnie gdybym tylko mogła jechałabym do szpitala. Chociaż takie wizyty nie zawsze są ok, bo więcej na nich starszą niż to wszystko jest warte. Pamiętam, że ja miewałam tego typu bóle, i mój lekarz poza lekami, tłumaczył to tym że Mała jest coraz większa,i wszystko w organiźmie wywraca się do góry nogami. I objawem może byc np. bolący brzuch.
OdpowiedzUsuńAlbo wiesz co jeszcze. Nie tak dawno, bo kilka dni temu koleżanka opowiadała, że straszliwie wręcz zabolał ją brzuch (jest w 7miesiącu). Źle się poczuła i pędem skonsultowała się z lekarzem. Okazało się, że Maluch przekręcił się główką do dołu, stąd ten ból.
Nie ma co panikowac Kochana, ale miec swoje zdrowie na uwadze.
Wypoczywaj ile się da, nie przemęczaj się i dbaj o siebie.
Głowa do góry, będzie dobrze! :*
Trzeba trochę odpuścić, trzymaj się dzielnie i nie dźwigaj
OdpowiedzUsuńmatko.... jak widzę takie filmiki z kopaniem to aż mnie gęsia skórka łapie.... i sama czuję jakbym miała "obcego" w brzuchu :)))) ale to super uczucie!!!! :)))))
OdpowiedzUsuńdbaj o siebie!
Witam serdecznie, zapraszam do dodania swojego bloga do spisu blogow o ciazy i rodzicielstwie :)
OdpowiedzUsuńSpis znajduje sie tutaj:
http://spisblogowociazy.blogspot.co.uk/