Drugi dzień naszej wycieczki zaczęłyśmy od odwiedzenia stacji koleki bieszczadzkiej, wszak Stokrocia juz od wyjazdu z domu domagała się pociągu;)
Kolejkę jadącą widzieliśmy tylko przez moment i w gąszczu drzew, a śmieli sie jadący!
Musiało być naprawde fajnie sądzać po piskach i okrzykach:)
Ale taka cała wyprawa trwa około trzech godzin więc obawiam sie ze to zdecydowanie za długo dla takiego małego dziecka, a po za tym w sobotę temperatura była zaledwie 11 stopni!
Na zdjeciach Stacja Główna Majdan:


Tam w oddali pod tym białym budynkiem stoi parowóz- dymiący parowóz! nie udało nam sie pójść blizej bo zaczął padać deszcz i wygonił nas do auta.
Komentowac chyba nie trzeba, bo wiadomo co to jest;)
W budynku jest też muzeum. Nie mogłam sie powstrzymać przed umieszczeneim tu tego zdjecia, bardzo mi się ta tabliczka podoba;P
Dla blondynek czy coś;)
A stokrocia przez kilka minut mogła być zawiadowcą stacji- czy to się tak nazywa?
Ale weź później odbierz dziecku lizaka....
Z Majdanu ruszyłyśmy dalej, przed siebie po prostu z zamiarem pojechania jakaś drogą do Komańczy. Droga nam sie troche wydłużyła bo pojechałyśmy przez Słowację ale o tym nastepnym razem bo notka tez mi sie wydłużyła...
Tabliczka super, też mi się podoba... Tylko może obrazek powinien być przekteślony dla osób, które mają problemy z czytaniem bo mogą to źle zinterpretować ;-)
OdpowiedzUsuńtak super;) nie mogłam przejść obok niej obojętnie;) ale chyba masz racje, ktoś nie czytaty moze opacznie zrozumieć obrazek;)
UsuńWow! Ale wycieczka! :-D
OdpowiedzUsuńI nawet o Słowację zahaczyłyście - fiu, fiu! ;-)
Czekamy na ciąg dalszy. :-)
moze to za dużo powiedziane bo tylko przejazdem, ale za to jakim...;)
UsuńSuper wyprawa, szkoda , że mam tak daleko:(
OdpowiedzUsuńTa tabliczka jest dla blondynek i dla mnie :), bo ja jak byłam młodsza i jeździłam do Babci pociągiem, to zawsze tak szłam od stacji do Babci- zamiast po ludzku ścieżką to zawsze torami :)
OdpowiedzUsuńtabliczka wymiata ale najbardziej i tak wymiata Stokrocia!
OdpowiedzUsuńOj, byłam, ożyły wspomnienia i w uszach brzęczy piosenka "Jedzie bieszczadzka ciuchcia...."
OdpowiedzUsuńJaka piekna ta stacja, jak z bajki!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta