środa, 5 czerwca 2013

Dzień drugi- Bieszczadzka Kolejka

Drugi dzień naszej wycieczki zaczęłyśmy od odwiedzenia stacji koleki bieszczadzkiej, wszak Stokrocia juz od wyjazdu z domu domagała się pociągu;)
Kolejkę jadącą widzieliśmy tylko przez moment i w gąszczu drzew, a śmieli sie jadący!
Musiało być naprawde fajnie sądzać po piskach i okrzykach:)
Ale taka cała wyprawa trwa około trzech godzin więc obawiam sie ze to zdecydowanie za długo dla takiego małego dziecka, a po za tym w sobotę temperatura była zaledwie 11 stopni!
Na zdjeciach Stacja Główna Majdan:





Tam w oddali pod tym białym budynkiem stoi parowóz- dymiący parowóz! nie udało nam sie pójść blizej bo zaczął padać deszcz i wygonił nas do auta.


Komentowac chyba nie trzeba, bo wiadomo co to jest;)




W budynku jest też muzeum. Nie mogłam sie powstrzymać przed umieszczeneim tu tego zdjecia, bardzo mi się ta tabliczka podoba;P
Dla blondynek czy coś;)



A stokrocia przez kilka minut mogła być zawiadowcą stacji- czy to się tak nazywa?
Ale weź później odbierz dziecku lizaka....

Z Majdanu ruszyłyśmy dalej, przed siebie po prostu z zamiarem pojechania jakaś drogą do Komańczy. Droga nam sie troche wydłużyła bo pojechałyśmy przez Słowację ale o tym nastepnym razem bo notka tez mi sie wydłużyła...

9 komentarzy:

  1. Tabliczka super, też mi się podoba... Tylko może obrazek powinien być przekteślony dla osób, które mają problemy z czytaniem bo mogą to źle zinterpretować ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak super;) nie mogłam przejść obok niej obojętnie;) ale chyba masz racje, ktoś nie czytaty moze opacznie zrozumieć obrazek;)

      Usuń
  2. Wow! Ale wycieczka! :-D
    I nawet o Słowację zahaczyłyście - fiu, fiu! ;-)
    Czekamy na ciąg dalszy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze to za dużo powiedziane bo tylko przejazdem, ale za to jakim...;)

      Usuń
  3. Super wyprawa, szkoda , że mam tak daleko:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta tabliczka jest dla blondynek i dla mnie :), bo ja jak byłam młodsza i jeździłam do Babci pociągiem, to zawsze tak szłam od stacji do Babci- zamiast po ludzku ścieżką to zawsze torami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. tabliczka wymiata ale najbardziej i tak wymiata Stokrocia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, byłam, ożyły wspomnienia i w uszach brzęczy piosenka "Jedzie bieszczadzka ciuchcia...."

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka piekna ta stacja, jak z bajki!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń