Ależ piękna zima nam sie tej nocy zrobiła:)
Białe czapy na drzewach, samochodu na podjeździe nie widać....
Pięknie tylko w kominku rozpalić, zaparzyć herbatkę i się rozmarzyć....
Ech, a tu trzeba do pracy, do żłobka....
Jutro w żłobku miało być spotkanie swiąteczne niestety zostało odwołane bo dzieci chorują i w żłobku jest ich tylko kilka.... Mam nadzieję, ze z tego powodu nie zamkną go całkiem na te kilka dni....
Prezenty mam na razie...w planach:( ale ja tak zawsze na ostatnią chwilę, po prostu zawsze brak czasu wczesniej a tym razem to również brak pieniędzy, wiec w tym roku będzie skromnie:(
A jak już przy prezentach jesteśmy to Stokrotki też dostały prezent, jak sie tylko obfotografują, znaczy rezent a nie siebie to pojawi się notka;)
Wygląda na to, że wszędzie jest śnieg, tylko nie u mnie :)
OdpowiedzUsuńNatomiast z prezentami jestem dokładnie tak samo jak Ty :) Dziecko jedynie ma.... a reszta null ;)
Ha ja też tylko dziecku zamówiłam;)
Usuńmam nadzieję ze zdąży dotrzeć
A śniegu to chętnie oddam troche:)
Już mysłałm, ze jak mnie kilka dni nie było to wszyscy o mnie zapomnieli a tu prosze jedna Myska kochana jednak pamieta i zagląda czasem.
Ja zaglądam codziennie.
UsuńU nas śnieg się topi... całe 2 dni go mieliśmy - no szok!!!
OdpowiedzUsuńCo do prezentów to u nas bardzo krucho z kasą i prezent tylko dla Martusi (no może jakiś przysmak dla kota się trafi :P )
Jednak najważniejszym i najpiękniejszym dla mnie prezentem jest moja córka i to, że jest zdrowa i uśmiechnięta :)
pozdrawiamy cieplutko Stokrotkę i Stokrocię :*
u nas już po śniegu ;/
OdpowiedzUsuńu nas też nie ma juz prawie śniegu synek mówi " trzeba poczekać aż nowy spadnie... nie można na sanki" nie ważne jaki prezent ważna jest pamięć....
OdpowiedzUsuń