Takimi słowami rozpoczął sie jeden z najpiękniejszych wieczorów w moim życiu.
Spontaniczna wyprawa nad morze, wystarczyło jedno zdanie: a moze bysmy tak nad morze...
Nic wiecej nie było trzeba. Cztery godziny jazdy w jedną stronę...
Na miejscu spacer po plaży, zanurzenie stóp w Bałtyku... i niech mi ktoś powie ze Bałtyk jest zimnym morzem! A skad, gorący jest, naprawde;)
Rybka na Monciaku....
Gofry przy Molo....
Marina nocą....
Z reszta zobaczcie sami:
(zdjecia same tak sie rozrzuciły, nie mogę ich ustawić w miarę równo- nie wiem czemu, moze też chciały być spontaniczne)
Jedno Wam powiem, ten wieczór wiele zmienił.....
zdjęcia bajeczne, nastrojowe i myslę że i pobyt był taki..... pieknie , żę potraficie byc tacy romantyczni
OdpowiedzUsuńOj był, był;)
Usuńojej, super! myśmy tam ostatnio byli w okolicach grudnia i to z dzieciakami... nie było takiej magii i spontanu...
OdpowiedzUsuńJa Stokrocie mialam u rodziców dlatego w ogole było to mozliwe. Ale było bardzo spontanicznie, zdecydowaliśmy o wyjezdzie w kilka minut, a magia... cały wyjazd i po nim....
UsuńPusta plaża i plusk fali
OdpowiedzUsuńwoda w czterech śladach stóp
w sieci uczuć zaplątani
poszukują w oczach słów.
I w latarni błyskach końca
Bo przymyka wciąż powieki
on odczytał słowo - kocham
zaplecione w mokre rzęsy.
Włos splątany wokół szyi
tej, co szczęście dać gotowa
a on spija z ust dziewczyny
obietnice w noc lipcową.
Księżyc do gwiazd puszcza oko
gdzieś ukryty za drzewami
ziewnął, zapadł w sen głęboko
nie przeszkadza zakochanym.
To skradziony wspólny wieczór
jutro zaczną się reakcje
- czy ta iskra płomień wznieci
czy powoli gasnąć zacznie?
;)
UsuńNo to naprawdę był spontaniczny wyjazd :)
OdpowiedzUsuń4h w drodze... my nad morze mamy koło godzinki jazdy :)
Piękne zdjęcia, piękne chwile, piękne wspomnienia będziecie mieli....
Ptysiu cztery godziny w jedną strone czyli razem osiem;) ale było warto
UsuńStokroto to musiał być wyjątkowy wyjazd...morze, plaża...i Wy :)
OdpowiedzUsuńOj był....
UsuńŻyczę Ci wielu takich spontanów, które oddzialając nas od rzeczywistości pozwalają potem cieszyć się nią :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze jeszcze wiele takich będzie...oby;)
UsuńAż gęsiej skórki z wrażenia dostałam.
OdpowiedzUsuńPiękne Stokrotko!
Niech to nie będzie ostatni taki spontan!
:o)))))))
;)
UsuńGdzie gorący? chyba jak się go w czajnik wleje ;)
OdpowiedzUsuńBrrr!
Oj gorący naprawde;)
UsuńMyśłę, ze to zależne było od towarzystwa....
Już wiem dlaczego gorące;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, aż tęskno mi do naszych plaż.
pozdrawiam
Oj myślę, ze rozumiesz czemu gorące;)
UsuńNawet jeśli temp powietrza była zaledwie 17 stopni....
bajkowo...
OdpowiedzUsuńWow! Stokrotko!!! Ależ wspaniały spontan! Uwielbiam takie spontany! ;-))))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś taki wspaniały wieczór, który jeszcze tyle zmienił! Super! :-))))
:)
Usuń