czwartek, 26 lipca 2012

Kwiaty....

Pewnie większosć z nas lubi kwiaty.
Po co one wogóle są, ano po to zeby pięknie wyglądać, radować oczy i serce a czasem też pięknie pachnieć, żeby zdobić, niektóre zeby leczyć nie tylko ciało ale i złamane serca.
A my Wam dziś pokażemy w jaki sposób kwiatami nie należy sie zachwycać.....
Stokrocia chiałaby pokazać na Storczykach, niestety Orchidee są ciągle poza zasiegiem małych rączek, tak wiec pokażemy na Liliach...
(Lilijko nic osobistego do Ciebie nie mamy;) )



Podoba mi sie to żółte, muszę to mieć....




Ups...chyba sie popsuło...

 A może da sie to jakoś poskładać?


No nie chyba się nie da, chyba trzeba schowac! Tylko gdzie?!


Wiem! 


Tylko szybko, zeby mama nie widziała....

 

Mniam, mniam....



No i zabrała.... 


21 komentarzy:

  1. A to ci Stokrocia! Ale w końcu ksywka zobowiązuje!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ksywka mówi ze lubi kwiatki, dosłownie;)
      W weekend jedziemy do dziadków to moze i n astokrotki z takim smakiem sie rzucimy;) O ile koń wszystich nie zje wczesniej;)

      Usuń
  2. :o)))))))
    rozkoszne male raczki, zdjecia i cala historia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aha! Teraz ja odwiedzam Ciebie! :)
    A Stokrocia "podziwia" kwiatki zupelnie jak Bi! Ulubiona rozrywka mojej coreczki ostatnio to obrywanie mojego ukochanego hibiskusa i zanoszenie platkow i listkow psu, ktory o zgrozo ze smakiem je zjada! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać to też jej ulubiony kwiatek, a jak sie okazuje pies też go "lubi" :)

      Usuń
  4. Kochana powiem Ci w sekrecie, że lilii to ja strasznie nie lubię ;p

    Zdjęcia są świetne, czwarte od dołu i ostatnie są najlepsze :)
    Buziaki dla tej cudnej istotki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Ci powiem, też w sekrecie, ze tez bardzo lilii nie lubiłam, ale ostatnio się do nich przekonałam, rosnie to ładne, duże, kolorowe a w wazonie stoi i stoi jak głupie;)
      No jednak zaczęły mi się podobać z uwagi na to że nie wiele uwagi trzeba im poswiecać;)
      Nie lubię tylko ich zapachu;(

      Usuń
    2. Widzisz, czyli ma ona swoje plusy :)
      Gdyby tylko nie ten zapach :)

      Usuń
    3. Lilijko bo one mi pogrzebowo pachną po prostu, ale jako kwiat są piękne i bardzo wytrzymałe ( nawet w wazonie stoją i stoją....)
      I malują nosy jak sie je wącha;)

      Usuń
  5. świetna ta twoja Stokrocia..... Kwiatuszek słodki..... zdj ecia rozbrajająće....
    buziaki dla malutkiej

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodki słodki;)
    I jaka łobuziara;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A to mama,nie dała zjeść:) Super fotki.

    OdpowiedzUsuń
  8. oj ta mama zabrała taką fajną zabawkę:P

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas wszystkie kwiatki, które brzdące dorwą na ogródku momentalnie zostają zniszczone, przoduje w tym matuś. Ale wiesz? Nawet się nie gniewam, bo jak tu się gniewać, czy złościć skoro później wyciąga do mnie te małe łapki z wymiętoszonym kwiatkiem, słodko się uśmiecha i mówi "ma"?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnia minka z tymi zamkniętymi i spłaszczonymi ustkami najlepsza =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, czy szczepiłaś Stokrocię na Pneumokoki przed oddaniem do żłobka (?)

      Usuń
    2. Tak Free, szczepiłam.
      Szliśmy zwykłym systemem (czyli tym z niestety największą liczbą ukłuć) + pneumokoki

      Usuń