Koniec wolnego, pora wracać do pracy. Jak się odkopię, pooddzwaniam, poodpisuję i powysyłam to wrócę i do bloga. I poczytam co u was, w końcu! Pogodę mamy iście majową, też w końcu! Miłego tygodnia:-)
A mnie mąż wyręcza w prawie we wszystkim bo ma względnie wolny dzień chyba pierwszy od 3 miesięcy tylko dla mnie :D wiec mam wolne i robię gołąbki bo mi się zachciało hehe
ojej, jak to z własnej i nie przymuszonej woli w dzień wolny robisz gołąbki, leepiej wyjdź na działkę i popatrz, na gołąbki też jeśli chcesz, ale odpocznij dziewczyno od tej kuchni;)
Koniec weekendu czas wracać do pracy :)
OdpowiedzUsuńnie powiem, żeby tym razem mnie to martwiło;) co za dużo to się daje we znaki;)
UsuńA mnie mąż wyręcza w prawie we wszystkim bo ma względnie wolny dzień chyba pierwszy od 3 miesięcy tylko dla mnie :D wiec mam wolne i robię gołąbki bo mi się zachciało hehe
OdpowiedzUsuńno to masz wolne jak stoisz przy garach :D
Usuńojej, jak to z własnej i nie przymuszonej woli w dzień wolny robisz gołąbki, leepiej wyjdź na działkę i popatrz, na gołąbki też jeśli chcesz, ale odpocznij dziewczyno od tej kuchni;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńChwilo trwaaaajjjj....
OdpowiedzUsuń;)
Usuń:))
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńWszystko ma swoje dobre strony ;) wrocilas do nas! :)
OdpowiedzUsuńale lekko nie jest w sensie, ze z czasem, nie z powrotem;)
Usuń