Jemy ta ogórkową i rozmawiamy między innymi o pani ze sklepu i ogórkach mocno kwaszonych. Stokroci w miedzyczasie przypomniało się, że natychmiast musi do lazienki, więc pobiegła.
-No patrz zjedliśmy ta ogórkową i jednak zyjemy.
- Poczekaj, poczekaj. Trzeba trochę czasu, jeszcze nie doleciało tam gdzie trzeba.
Właśnie wróciła Stokrocia, która postanowiła włączyć sie do rozmowy:
- Doleciało! To było takie małe siku!
He :) dzieci są czasem takie zabawne :)
OdpowiedzUsuń☺
OdpowiedzUsuń