Brr zimno!
-12
Biedna koza nie wyrabia:-(
Centralne jest na etapie zakończenia prac w kotłowni i rozpoczęcia w domu.
Druga koza utknęła w drodze, najpierw w Krakowie, teraz w centrali w centrum kraju.
Wszystkie okna pomalowane mrozem...
Dopisek: dziś też koza nie dojedzie, dopiero jutro...podobno...
plus taki że dziś za oknem na plusie
Ożesssz..... A co z dzieciaczkami??
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Dzieciaczki u Dziadków na szczęście
Usuńo kurenka! na samą myśli aż mi zimno!
OdpowiedzUsuńJak się ubierze na cebulkę, to nie jest tak źle;-)
Usuńmasz gdzie jechać z dziećmi na ten czas?
OdpowiedzUsuńJeszcze do końca miesiąca jestesmy w starym mieszkaniu, tylko że w nowym trzeba być najlepiej cały czas, bo a to jakieś pytania, a to jakieś zakupy. Dzieci w miarę możliwości u dziadków, przyjeżdżałam z Marysią, ale od kiedy zaczelo sie kucie to przestalo być dobre miejsce do przebywania z dzieckiem. Jeszcze troszke, jest nadzieja ze z koncem tygodnia będziemy mieć CO
Usuńo nie Ty jesteś malarka a nie jakiś tam mróz.... wiem wiem, że teraz to się wydaje nie realne i w zimie remonty to ściganie się z czasem, pogodą i ogrzewaniem ale będzie dobrze ba będzie wspaniale jeszcze chwilkę;*
OdpowiedzUsuńOj Aniu i ja w to wierzę i ciągle sobie wyobrażam ten moment:-)
Usuńi jak tam prace postępuja???
UsuńO mamuniu. Współczuję. A Dziewczynki, masz gdzie się z Nimi ewakuować?
OdpowiedzUsuńPonoć zapowiadają temperaturę na plusie.
Dziewczynki do dziadków, w
Usuńmiarę możliwości, ale nie zawsze sie da, ja musze w nowym bywać.
Łooo Jezusiczku, aż u mnie powiało mrozem :(
OdpowiedzUsuńAleee bądź dobrej myśli w połowie stycznia nawet 12 na plusie!!
Buziaki :*
Ło matko, współczuję, ocieplenie jakieś idzie , może dotrze i do Was...
OdpowiedzUsuńno masz, wszystkie się martwimy o dziewczynki a Tobą to już żadna się nie przejmuje :D Trzymaj się dziewczyno, będziesz mieć co wnukom opowiadać :*
OdpowiedzUsuńwierzę, że wkrótce wszystko będzie dobrze
Oby szybko było ciepło:***
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę, Stokrotko! I ciepła, tego zaokiennego i rodzinnego przy okazji:* Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się, dacie radę we dwoje zawsze raźniej, a w czworo to dopiero powera mozna złapać :)
OdpowiedzUsuńOj nie lekko :(
OdpowiedzUsuń