Tczew.
Ręka do góry kto był.
Jakoś nie widzę... założyć się mogę, że prawi nikt nie był.
I gdybym nie poznała Karoliny to też pewnie do głowy by mi nie przyszło żeby tam zajrzeć, bo niby po co? A jednak jest po co.
Chociaż byliśmy tam w sumie najdłużej to niestety nie zobaczyliśmy prawie nic, a to z uwagi na gościnność gospodarzy, którzy tak dobrze karmili że nie chciało nam się nigdzie wychodzić;)
Marzyło mi się żeby koniecznie odwiedzić Muzeum Wisły KLIK to nie byle jakie muzeum tylko jeden z oddziałów Narodowego Muzeum Morskiego. Tym razem jednak nie było nam dane, ale następnym razem po prostu od niego zaczniemy.
W Tczewie sławne są Mosty: starszy Most drogowy i nieco młodszy, ale też nie pierwszej młodości bo ponad 120 letni Most Kolejowy. Padał deszcz więc nie oglądaliśmy mostów z bliska, ale na fotografiach dostępnych w internecie robią wrażenie.
Niestety na dzień dzisiejszy nie bardzo można je obejrzeć "z bliska" na kolejowy wiadomo się nie wchodzi bo pociągi jeżdżą, a na drogowy się nie wchodzi bo... jest uszkodzony i jest zakaz. ale remont chyba w planach? Na razie rusztowania widoczne są na charakterystycznych wieżyczkach, wiec może idzie ku dobremu....
Śliczny niewielki ryneczek oglądaliśmy tylko zza szyb samochodu, bo padało niemiłosiernie, ale w drodze nad morze warto sobie zrobić przystanek w tym miasteczku i wypić chociażby kawę nad Wisłą.
A to budynek Poczty, piękny prawda?
I Urząd Miejski.
Już przy Wiśle jest miejsce, gdzie można spokojnie usiąść i odpocząć przy kawie i widoku leniwie płynącej rzeki, można też przepłynąć się tramwajem wodnym a na zdjęciach obejrzeć miasto z lotu ptaka.
A jakie lody mają pyszne;)
Pewnie jeszcze w te wakacje się zobaczymy, ale jednak żal było wyjeżdżać...
I na koniec nie mogłam się oprzeć żeby nie pokazać tego pięknisia, który nas gościł....
Nawet on na koniec łaskawie pozwolił się pogłaskać....
Hrabia Ronar:)
Jaka szeroka Wisła! U mnie to namiastka. :-) Bardzo mi się podobają te pomorskie miasteczka!
OdpowiedzUsuńAle i tak kocur najpiękniejszy! :-)
Tak, kocur bije wszystko:)
UsuńSzkoda, ze pogoda była kiepska, zdjęcia ryneczku i budynków użyteczności publicznej robione są przez szyby samochodu, wiec nie oddają ich uroku, Może kilka dni to nie miałby co człowiek tam robić ale wpaść w drodze nad morze i zrobić sobie miły przerywnik- bardzo polecam;)
A tyle razy przejeżdżamy przez Tczew :-)))
OdpowiedzUsuńBlisko nas...
Hrabia piękny i co za mina :-)))
Przejeżdżamy, a kawkę piła? Nie, to koniecznie do ryneczku albo nad Wisłę na przystań, godzinka relaksu każdemu dobrze zrobi;)
Usuńno nie byłam nigdy w Tczewie, ale może się kiedyś wybiorę skoro tak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńAsiu, tak specjalnie to może nie, ale w drodze nad Bałtyk jak najbardziej- no i całkiem niedaleko jest stad do Malborka;)
UsuńA ja tyle razy przez Tczew przejezdzalam i nie miala pojecia, ze tam jest tyle do zwiedzenia i zobaczenia!
OdpowiedzUsuńWiesz tak naprawdę to w każdym miasteczku coś ciekawego można wyszperać;)
UsuńPomorze... cudnie :-)
OdpowiedzUsuńoj cudnie;)
UsuńMoje miasto i moje kocisko :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, że tak pięknie je opisałaś :)
Takie piękne Koty to tylko na Kociewiu rosna:-)
UsuńZa każdym razem bardziej zakochuję się w Twoich zdjęciach! :)
OdpowiedzUsuńKot wymiata :D
E tam, zdjęcia to chyba za dużo powiedziane, ostatnio zorientowałam sie ze chyba pora wymienić aparat, bo te z telefonu lepiej wychodzą, a nie mam jakiegoś wypasionego telefonu:( po za tym pojęcia nie mam tak naprawdę o robieniu zdjęć:(
Usuńale kot napiękniejszy, tylko nie bardzo chciał zapozować;P
Nie byłam - ale fajnie tam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie;) następnym razem jeszcze Malbork mamy w planach;)
Usuńależ tam pięknie!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńWszędzie jest pięknie, jak się chce to piękno zobaczyć;)
Byłam na dworcu w Tczewie- 2 albo 3 razy. Liczy się? :P
OdpowiedzUsuń