No muszę sie Wam pochwalić, muszę po prostu muszę!
Nigdy bym się tego nie spodziewała...
Zadzwonił do mnie.... były mąż.....
Co prawda nie tylko z życzeniami, ale od życzeń zaczął.
Chyba jednak nie byłam taką złą żoną, skoro potrafi zadzwonić, a nawet zwrócić się po pomoc.
No nie powiem, mam satysfakcję;)
Mężczyźni widać wiedzą, jak owinąć wokół palca kobietę - rzucić pochlebstwo i żądać pomocy.
OdpowiedzUsuńNie daj się, Stokrotko!
albo wykorzystaj sytuację dla własnej korzyści
UsuńZ tą pomocą to chodziło o drobnostkę, ale już sobie wyobrażam ile musiało go to kosztować;)
Usuńi byłaś wielkoduszna czy rzuciłaś krótkie słowo, którego z grzeczności nie napiszę?
OdpowiedzUsuńKlarko nie pogonilam go, dla mnie to bya kwestia kilku minut, ale warto było dla tego co usłyszałam:-P
Usuńnie daj sie wrobic ..... zyczenia tak....a reszta ? hmmm zależy co to jest.....
OdpowiedzUsuńniech nie mysli że skoro ci złozy zyczenia to zapomnisz wszystko..... i pomożesz.....
Ja wiem ile go musiało kosztować samo przełamanie się żeby do mnie zadzwonić. Zapomnieć nie zapomnę, ale mysle ze i w poważniejszej sprawie bym pomogła, jakoś tak mam ze było co było ale nie mam do niego urazy. Po za tym dla mnie to była drobnostka.
UsuńStokrota tylko prawdziwy Cafone potrafiłby zazdonic w dniu kobiet z życzeniami i prosic o pomoc....
OdpowiedzUsuńBo to jest prawdziwy Cafone:D gdyby nie był dupkiem to byśmy się nie rozstali:P
Usuńheh fajne są takie sytuacje, bo pokazują człowiekowi, że miał rację rzucając tamtym życiem w kąt ;)
OdpowiedzUsuń