wtorek, 22 stycznia 2013

Hi hi...

Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca odsuwa szybę i mówi:
- Wsiadaj do środka, dam Ci 10 zł i lizaka.
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje:
- No wsiadaj, dam Ci 20 zł, lizaka i chipsy.
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku. Samochód powoli jedzie za nim:
- No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: 50 zł, chipsy i cola.
- Oj, odczep się tato. Skoro kupiłeś matiza, to musisz z tym żyć.

9 komentarzy:

  1. ;))))Dobre:D
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie mówiłam do męża, że do naszego auta nasze dzieci też pewnie nie będą chciały wsiadać. Może zdążymy zmienić auto przed bocianem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem Ci, że niespodziewane zakończenie. Buhaha.

    OdpowiedzUsuń
  4. :-) dobre, spodziełałam się na koniec jakiejś niezłej odzywki do tego "pedofila", co zaczepiał chłopaka :-) A przy okazji przypomniałaś mi, ze ja kieeeeeeedyś- czyli jakieś 15 lat temu jak zaczynałam pracę, zaczęłam sobie właśnie wpłacać na Matiza w jakim głupim systemie przedpłat i losowań :-) Ale po jakmiś roku wpłacania i czekania na cud wcześniejszego wylosowania samochodu zrezygnowałam zabierając swoje pieniądze ze znaczną strata oczywiscie ;-)

    OdpowiedzUsuń