czwartek, 16 sierpnia 2012

W Bukownie....

Pora napisac o minionym weekendzie bo w końcu blog to taki trochę mój pamiętnik, a wydarzenie bylo dosc wazne jak dla mnie.
No i to pierwszy pobyt w gorach malej Stokroci;)
Niestety pgoda nas troche zawiodła, ale tak czy inaczej celem wyjazdu nie było chodzenie po górach, choć w planach była wizyta w kilku miejscach, ale jednak sie nie dało.
Ale chyba powinnam zacząć od począktu.
Jak już pisałam babcia Stokroci spiewa z zspole ludowym, a w miniony weekend w Bukowinie Tatrzańskiej byla jedna z największych imprez - Ogólnopolski Festiwal Folklorystyczny Sabałowe Bajania.
Tak sie stało, że nasz zespół mial tam wystąpić- a powiem Wam, ze dla takiego zespołu jest to ogromne wydarzenie i naprawde wielkie wyroznienie sam udział w takiej imprezie.
Postanowilyśmy wiec towarzyszyc Babci w tym wydarzeniu i oczywiscie zapewnic jej też towarzystwo Dziadka;)
Oj powiem Wam, ze impreza naprawde niesamowita.
Oczywiscie jak ktoś lubi takie imprezy, ale takiej pięknej i róznorodnej gwary to ja w zyciu nie słyszalam.
Głownie góralska i śląska.
I ci wszyscy ludzie.... tam sie naprawde poznaje niesamowite osoby, ludzi ktorzy żyją tą swoją tradycją, tradycyjną mową, obrzędami, dzielą się tym, są z tego dumni....i nie są to tylko starsi ludzie. Cala masa młodzieży, dzieci. Ludzi, ktorzy naprawde te tradycje kochają;)
No i nie mogę nie wspomnieć o goralskiej gościnności... i o smaku wodeczki pitej od jednego do drugiego oj chyba nigdy mi tak nie smakowało....
Zespół wrocił z Wyróżnieniem... no nie jest to miejsce na podium ale i tak powód do dumy;)

To teraz pozostaje juz tylko fotorelacja:


Dom Ludowy w Bukowinie:

Widok na Tatry Bielskie:

 









Przed budynkiem też grali:




A na scenie nie mogły wystepować zespoły mieszane:






I wyśpiewały sobie Dyplom z Wyróżnieniem:


A Stkrocia dociekała "jak to jest zrobione"...


I sprawdzała wytrzymalosć góralskich "czerpaków":


I podziwiała ściany i buty....

I tradycyjnie zdjecie z butelką na stole:


Szczyty Bielskie o zachodzie słońca pierwszego dnia pobytu:



I poranne, ostatnie widoki:




I oczywiscie Zakopianka na powrocie (Skomielna), nie moglam się oprzec zeby tego nie umieścić:



16 komentarzy:

  1. Witam!!Ja uwielbiam Bukowinę,jeżdżę tam od dziecka,czyli niemal 30 lat:)Super miejsce,polecam,jest ślicznie i jak oglądam zdjęcia to przechodzą mnie ciarki:)Sentyment!!Pozdrawiam Karolina ze Śląska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Witam;)
      Ja w Bukowinie pierwszy raz ale myślę, ze wejdzie mi to w nawyk;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Gorolka a i owszem, a strój w kolorach łowickich

      Usuń
  3. Jak ja Wam zazdroszczę tej wycieczki! Blisko mam, a mimo to wybrać się nie mogę. Fotka szczytów bielskich jest niesamowita!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żeby pogoda była inna to byłoby więcej fotek, a tak to mam fotki głównie mgły i chmur....

      Usuń
  4. gratulacje dla zespołu i dla Ciebie również, nie każda mama bierze dziecko pod pachę i pozwala jej odkrywać nowe miejsca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wyobrazam soebie jak miałabym jej nie zabierać, choć to 6 godzin jazdy było, ale była nieprawdopodobnie grzeczna i wytrzymała, a później wszytskim sie cieszyła;)

      Usuń
  5. O widzę, ze i Stokrocię ubrałaś "w klimat" góralski, bardzo, bardzo ładnie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. łowicki kochana, góralki na spódnicach kwiaty mają;)
      Ale klimat był zupełnie góralski;)
      Najsmieszniejsze było jak ludzie mówili o jaka ładna krakowianka;) A kto pasy w krakowi widziła?! dobrze ze krakowianki z krwi i kosci tego nie słyszały...;)

      Usuń
    2. Pewnie mówili tak ci z Warszawy!

      Usuń
  6. Stokrotko, ależ tam pięknie!!
    I najwspanialsze jest to, że tak chętnie bierzesz "pod pachę" malutką i po prostu jedziecie przed siebie. Brawo!
    Ile ona już widziała! ;-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo dla mnie to takie normalne, ze dziecko sie wszędzie zabiera, i ze nie jest to problemem.
      Niech sie Młoda od poczatku uspołecznia i poznaje swiat;)
      Przecież to jest mały ciekawy swiata ludzik więc dlaczego miałabym jej świat ograniczać;)

      Usuń
  7. ej Kochana ale podpadłaś czemu nic nie pisałaś na kawkę byśmy się umówiły ja mieszkam w tamtych terenach no może nie bliskich ale podjechało by się oj oj:(

    OdpowiedzUsuń