wtorek, 14 sierpnia 2012

Pamiętnikowo...

Ząbków na razie nie przybyło.
Chodzic samodzielnie też sie nie nauczyłyśmy, ale wydarzyło isę coś co muszę zapisać.
Otóż wczoraj moja niespełna  10 miesięczna Córcia bawiła się piłką.
Taką małą białą piłeczką.
Brała ją w rączki raz do jednej raz do drugiej, czasem w obie, obracała, przytualała, oglądała  i w pewnym momencie na słówko "daj" zrobiła ruch jakby chciała ją rzucić. Powtórzyła ten ruch kilka razy aż w końcu piłeczka z małych rączek wypadła a radość Stokroci była przeogromna. Kiedy "odrzuciłam" jej piłeczkę, tak aby wpadła wprost do małych łapek radosć była nie mniejsza.
Przypadek pomyślałam najpierw, ale chwile później Mała znów rzuciła piłkę i cała sytuacja powtórzyła sie jeszcze kilka razy. To naprawde nie przypadek, ona świadomie tę piłeczke do mnie odrzucała i próbowała łapać!
A tej radości na małej twarzyczce nie da się opisać...


Figa mi przypomniała o pierwszej "piłeczce" która zainteresowała Stokrocię.
Zobaczcie sami...



A mała piłeczka wygląda tak:


8 komentarzy:

  1. Czas na większą piłkę ! Teraz za grosze są takie śliczne gumowe, nie takie duże jak piłka do siatkówki tylko przynajmniej o połowę mniejsze. I czas już na siedząco kulać wzajemnie do siebie ty i Stokrocia te piłkę. Siadacie okrakiem naprzeciw siebie, tak żeby wasze stopy były "złączone i kulacie powoli piłkę. Swietna zabawa !
    A z taka większa piłką nie strach się odwrócić tyłem do dziecka, bo z małą piłeczką nigdy nie wiadomo czy nie "połknie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba jeszcze za wcześnie na kulanie
      A ta mała to nie taka mała żeby połknąć taka z 10cm co najmniej
      ale pierwsza piłka jaka ją zainteresowała to taka gimnastyczna 65cm;) moze fotke wrzuce jak znajde

      Usuń
    2. Za to da się kulać na brzuszku po tej dużej :D Moi to lubili...

      Usuń
  2. Mała Stokrotka świetnie sobie radzi. Zabawy z piłką są bezpieczne i dają dziecku dużo radości. Pozdrawiam Was Stokrotki

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to jest piłeczka to ja nie chcę wiedzieć piłki! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że nie ma nic piękniejsze niż pierwsze miesiące niemowlęcego życia i sama teraz doświadczam jak bardzo się myliłam. Ten coraz bardziej świadomy okres to coś mega wyjątkowego i wzruszającego. Dzielna Stokrocia =* Dumna Mama =*

    OdpowiedzUsuń