piątek, 9 marca 2012

Aktualności....

Dziękuje kochane Koleżanki i Kolego za wsparcie.
Ja też uważam, że to miłość jest dla dziecka najważniejsza, ale pewnie każda z nas chciałaby dać swojemu dziecku wszystko i czasami takie myśli nas nachodzą, kiedy na wszystko pozwolić sobie nie możemy.
Pewnie gdybym pisała na Onecie to byłyby komentarze w stylu - jak cie nie stać na dziecko to po co zostałaś mamą... na szczęście to nie Onet, a ja poczułam się  przez Was zrozumiana.
Dziękuje.

A z aktualności.
Stokrocia ma za sobą ostatnie z potrójnych ukłuć - na razie.
Płakała tylko troszke.
Boję się tylko, bo choć Pani doktor stwierdziła, że nie ma niebezpieczeństwa zachorowania na tę nieszczęsną ospę i kazała szczepic Małą, a ja jednak sie boję. Ale przed  i po każdym szczepieniu się boję o Małą.
Mam nadzieję że wszystko ębedzie dobrze.
W dodatku jeszcze okazało się że Stokrocia ma nieprawidłowości ze wzrostem i wagą w związku z czym musimy zrobić badania => Bajko, na pewno skorzystam z Twojej  notki :)
Mama Stokroci też jest po badaniach i w przyszłym tygodniu powinna się dowiedzieć co jest powodem jej dolegliwości.

W tym miesiącu się również potwierdziło, że mam w domu Stokrociowy Mały Kalendarzyk Księżycowy - i wczoraj i dziś obie nie spałyśmy, a Łysy nawet nam nie świecił w okno bo zmieniłyśmy pokój na te dwa dni.
Nic nie pomogło.

Staram się czytać na bieżąco co u Was, ale nie mam czasu komentować i szkoda mi czasu na pisanie u siebie- to chwilowe jak skończę robić WIECIE CO, to się poprawię, obiecuję.
W pisaniu sie poprawie, nie na wadze, żeby jasność była.

A, i z najświezszych wiadomosci- znam w końcu termin rozprawy:  Stokrotka  vs ZUS.

5 komentarzy:

  1. Stokrociu z dziecmi tak już jest,że chcemy dla nich jak najlepiej i chcemy dać im wszystko. Czasami brak funduszy, a czasami zdrowy rozsądek nie pozwalają. To normalne. Ja też uważam, że najważniejsze co możesz dać Stokroci, dostaje od Ciebie na codzień, choć to tak banalne, nie każdemu dziecku dane jest doświadczyć. Jesteście więc szczęściarami mając siebie :) A że z pieniędzmi lepiej się żyje niż bez nich, wiadomo sprawa... Najważniejsze że sobie radzicie :)

    PS Trzymam kciuki za kwietniową rozprawę. Mam nadz, że nie będzie się przeciągać i szybko otrzymasz pieniążki
    Buziak dla Stokrotek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Stokrocia na pewno zdrowa tak czasem bywa,że dzieciaczki nie rosną książkowo, a badania trzeba sprawdzające robić nigdy nie zaszkodzą.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. no to kochana powodzenia na rozprawie! niech sprawiedliwość w końcu będzie po Twojej stronie :-)
    jest pełnia? kurcze ja nawet nie zauważyłam... śpię jak bobas, zanim się do poduszki przytulę już kimam
    nie pisałam komenta pod poprzednim postem Twoim, bo czasu nie miałam (czytałam go na przerwie w pracy z kanapką w buzi...), ale powiem Ci, że ja czasami celowo nie kupuję Zu zabawek. widzę, że te fajne i wypaśne i drogie, które większośc dzieciaków ma jej się nudzą, a świetnie bawi się ostatnio kolorowym papierem i nozyczkami i klejem biurowym za 2zł. dzieciaki, które mają za dużo wyrastaja na rozpieszczone królewny i zupełnie nie mają wyobraźni! więc się nie przejmuj! wiem cos o tym, bo mam takich uczniów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki żeby zbieranie moczu poszło ci zdecydowanie lepiej, bo ja się nie popisałam w ogóle ;-) No ale na przyszłość będę już mądrzejsza ;-)
    I mam nadzieję, że wyniki badań będą rewelacyjne. Może Stokrocia po prostu będzie małą i drobną kobietką stąd te różnice? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Syokrotka co u Was ???? co ze Stokrotką i z Tobą i z wynikami ????jak cos to pamiętaj wal jeszcze do Pleskota, ja tu po przyjezdzie do mamy musiałam z Jaskiem isc do przychodni....i sie załamałam....z tej przychodni bardziej mozna wyjsc chorym niz sie przyszło, a lekarze...szkoda gadac....

    OdpowiedzUsuń