poniedziałek, 4 lipca 2011

Bieżace sprawy

Mała już sie całkiem mocno rozpycha;)
Czasem w ciągu dnia szaleje, zwłaszcza jak coś jem ale najcześciej to jak się wieczorem położe ona  urzadza sobie turniej "zgadnij mamo, z której strony kopnę" i najczęściej kopie w lewy bok, w prawy zdecydowanie rzadziej.
Strasznie lubię te jej kopniaczki, wtedy tak jakby bardziej czuję że jest;)
Tylko straszne rozstępy robią mi się na brzuszku:( i nie pomaga uzywanie kremu, ale nie daje za wygraną brzuszek smaruje nadal, pewnie byłoby jeszcze gorzej gdybym nie używała kremu w ogóle....No cóz widocznie taka uroda moja i tego stanu....

 Były mąż na wiesć że będę mamą zareagował tak jak się spodziewałam, a nawet chyba przebił moje oczekiwania- zamurowało go na kilka minut. A później wyskoczył z tekstem:
Patrz a myśleliśmy ze któreś z nas nie może mieć dzieci ( "!@#:>"?$- bo przecież, kurwa nie chiał) ( on ma rocznego syna, ale całkiem do niego nie podobny;) ). 
Ech już miałam na końcu języka: Jak widać ja mogę, a ty może powinieneś zrobić badania... ale ugryzłam sie w język, w końcu co mnie to obchodzi po tylu latach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz