Po godzinie jazdy swoim autem, siedmiu godzinach oczekiwania na lotnisku, stu czterdziestu minutach lotu, kolejnej godzinie w samochodzie, dwóch wieczorach, dwóch nocach i jednym dniu rodzinowania się, kolejnej godzinie w samochodzie, stu trzydziestu minutach lotu i znów godzinie we własnym aucie powróciliśmy cali i zdrowi do własnych czterech kątów.
Jeśli ktoś zapyta czy ja jestem o zdrowych zmysłach to nie będę potrafiła udzielić jednoznacznej odpowiedzi, jednak coś mi mówi, że relacje rodzinne były tego warte.
Najgorsze to te 7 godzin na lotnisku:) reszta -O>K:) jesteś, jesteś przy zdrowych zmysłach:) a do tego młoda, że Ci się tak chce:) Na pewno było warto:)
OdpowiedzUsuńWiesz w sumie to te siedem godzin jakoś zleciało, nawet Mikołaja posłali;-P ale najbardziej sie wkurzałam, ze ten czas który tu siedzimy powinniśmy spędzać tam, u siostry, bo lecieliśmy zaledwie na dwa dni i ten jedne właściwie ktoś na skradł
UsuńJa jako jedynaczka napiszę ze na pewno było warto😉
OdpowiedzUsuńKobieto na szpilkach wierz mi czasami mam ochotę podusić te moje siostry, ale przyznaję: było warto!
UsuńDobre relacje rodzinne są tego warte!
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńna pewno warto, nikt Ci nie odbierze wspomnień
OdpowiedzUsuńjest taki jeden Niemiec co zabiera, ale mam nadzieje że do mnie nie przyjdzie
UsuńSuper! Ty taki kawał machnęłaś, żeby się z rodziną zobaczyć a moją matkę 90 km przerasta :)Szacun.
OdpowiedzUsuńWiesz czasami te kilkadziesiąt bywa trudniejsze niż kilka tysięcy...
UsuńNa pewno było cudnie ale...........w domu najlepiej.
OdpowiedzUsuńHe he pewnie że w domu najlepiej, ale tam też fajnie:)
UsuńPewnie bylo warto, ale ja raczej bym sie nie zdecydowala... :)
OdpowiedzUsuńWidocznie masz wszystkie bliskie ci osoby obok siebie;) Pozazdrościć kochana:)
UsuńWszystkiego co dobre w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńDla Was też kochani!
UsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!:)
OdpowiedzUsuńI dla Was Grażynko też.
UsuńA gdzie jakas relacja z tej podrozy??? Pozdrawiam w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuńRelacja mówisz? Widzisz zabrakło czasu, ale być może relacja się pojawi- zaglądnij czasem do zakładki "bez planu", bo jeśli się pojawi to będzie to notka tematyczna i z pewnością oznakuję ją "podróżnie", żeby tam się wyświetlała, jeśli czasem napiszę coś z opóźnieniem, głównie właśnie z wycieczek to tam się właśnie pojawia (jest chyba kilka takich notek)
UsuńWcale Ci się nie dziwię tym wycieczkom. Sama mam na swoim koncie wiele takich. Może to męczące i szalone, ale daje radość :)
OdpowiedzUsuń