sobota, 21 kwietnia 2018

Śniadanie...

W sobotę zawsze śniadanie mamy leniwe, zazwyczaj przygotowuję to, co sobie kto życzy, wiec często jest zastawiony cały stół, ale nie musimy się nigdzie spieszyć i często nasze sobotnie śniadanie trwa dość długo.
Dziś było podobnie: przygotowałam jajecznicę, jajka gotowane, wędliny, kiełbaski, parówki, pieczarki i dużo warzyw. Dziewczynki siadają i pada pytanie:
- A gdzie owsianka?
Nic innego nie tknęły....

13 komentarzy:

  1. Może dopiero po owsiance się dobudziły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie tak.
      One w weekendy budzę się o 6 (dziś dokładnie o 6.09) a śniadanie było ok 8, więc raczej były już obudzone;)
      Zgadnij co chciały na kolacje?

      Usuń
    2. rosół z makaronem albo gotowane jajko albo owsiankę

      Usuń
    3. owsiankę;)
      rosół ma być dziś;)
      a do śniadania były Twoje buraczki, jaaaaakie pyszne!

      Usuń
  2. Dobrze, ze maja juz uksztaltowane upodobania ;) a swoja droga jak moglas zapomniec ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest tak że one tą owsiankę codziennie jedzą, i gdyby coś wcześniej mówiły to pewnie bym się nie wysilała;-)

      Usuń
  3. Jeszcze słówko o owsiance.
    Ja tego świństwa do ust nie biorę z wyjątkiem kiedy jestem w sanatorium i wtedy wręcz żądam owsianki lub zupy mlecznej, której też w domu nie ruszę.
    Niektórzy tak mają a do sanatorium może jeszcze z końcem tego roku.
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie w sanatorium potrzebujesz, żeby wszystko Ci sprawnie działało, skoro tę owsiankę tak chętnie zajadasz;)
      Ja bardzo lubię, taką z pokrojonymi suszonymi śliwkami moczoną przez noc, a rano zalewaną mlekiem, albo z innymi owocami suszonymi czy też surowymi, ale bez owoców nie zjem za nic;P

      Usuń
  4. Dzieci, bez nich byłoby tak nudno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie wiem co ja robiłam w tym poprzednim życiu bez dzieci, ale musiało być faktycznie bardzo nudno, bo nie wiele pamiętam z tamtego czasu.
      A tak jakie wypady w środku nocy do Sopotu na gofra, z dziećmi też już się zdarzyło;P

      Usuń
  5. Moi maja faze na chrupki do mleka. Takie niezdrowe, z masakryczna iloscia cukru. Od ponad miesiaca nic innego na sniadanie nie rusza, a jak zapomne kupic to jest ryk. ;)

    OdpowiedzUsuń