środa, 18 kwietnia 2018

Ciężki tydzień...

Ciężki tydzień,
Poniedziałek popsuł się samochód służbowy, w trasie na drugim końcu kraju.
Wtorek: zepsuł się drugi służbowy samochód...
Środa: mój samochód zgasł sobie w trakcie jazdy, raz, drugi, ot tak po prostu... mechanik jest od 9...
Edit: serwis odpowiedział, żebym sobie pojechała do gazownika najlepiej- auto odebrane z serwisu w miniony piątek, po dwóch tygodniach naprawy, o kwocie do zapłaty nie wspomnę....
Jutro.... mam nadzieję,. że nic się nie zepsuje, nie mamy więcej samochodów.

Tym sposobem dziś autobus wycieczkowy czekał tylko na nas, przez to gaśnięcie spóźniłyśmy się, pani wybiegła nam na przeciw i zabrała Starszą, wsiadły i od razu odjechał.
Wycieczka jest do miejscowości (od tego roku miasta) Sanniki, pogoda się wyklarowała, mam nadzieję, że chociaż oni będą mieć radosny dzień.
Młodsza natomiast od rana beczy, musiałam ją obudzić, bo wyjechać musieliśmy z domu prawie godzinę wcześniej niż zwykle. Więc płacz, lament, i generalnie koniec świata: bo ona nie chce się ubrać, bo nie ta sukniczka, bo nie te rajstopy, bo mama ma jej czesać włosy, a nie babcia,  bo Starsza na nią krzywo spojrzała, bo słońce świeci, bo ona nie chce wcale czesać włosów, bo nie ta gumka, bo chce inne spinki, a może jednak opaskę, a ubierać też nie chce, a ona nie chce żeby już jechać, a ona chce iść już do samochodu, a ona jest głodna, nie chce kanapki, chce jajecznice, a ona też chce na wycieczkę...
W końcu udało się wyjść, wsiąść i zapiąć pasy i dopiero powiedziała, że ona tak płacze dlatego, że ona jeszcze nie skończyła spać.
I to by w sumie wszystko wyjaśniało....
Dobrego dnia!

7 komentarzy:

  1. Nieszczescia chodza parami i jak widac pech tez lubi towarzystwo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie pytaj jak ja sie zachowuje gdy jeszcze nie skoncze spac a ktos mi przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz fantastyczne córki! Już ci to chyba mówiłem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ona spać nie skończyła, a kawy nie może - jak żyć? ;)

    OdpowiedzUsuń