....dzieci, na szczęście tylko czasowo.
Obawiam się jednak, że po tych kilku dniach będę potrzebować terapii psychiatrycznej.
Kochani, jeśli kiedykolwiek chwaliliście nasze dzieci, to ja dziś z tego miejsca chcę powiedzieć wszem i wobec jak bardzo się z Wami zgadzam.
Psychologowie to pewnie wiedzą od zawsze, ja dostrzegłam dopiero wczoraj: wystarczy pobyć chwilę z dzieckiem, pozwolić mu być sobą, żeby mieć dokładny przekrój zachowań rodziców, stosunków panujących w domu, hierarchii wartości a nawet poglądów danej rodziny.
Aż trudno uwierzyć, jak słabo znam swoją siostrę.
jeszcze raz powtórzę - dziękuję, że dałaś mi poznać swoje dzieci, dzięki temu wiem, że przebywanie z przedszkolakami może być pełne śmiechu i radości
OdpowiedzUsuńa nie demolką i koszmarem
dziękuję Klarko;) strasznie mi się miło zrobiło, jak kiedyś napisałaś o tym rosole, że nie masz, a jak A. przyjedzie to co będzie;-)
Usuńu nas demolki w sumie też nie było ( a wręcz odwrotnie: chorobliwa potrzeba sprzątania), ale ciągłe pokrzykiwania, zwracanie uwagi niekoniecznie słusznie, strasznie...
Dziecko, zwlaszcza male to lustro, w ktorym mozemy sie przejrzec...czasami to nawet krzywe zwierciadlo...
OdpowiedzUsuńTwoje dzieci to zwierciadlo Was- czyli super! Gratulacje!
czy tak super, to nie wiem, my mamy mnóstwo wad, ale chyba jednak nie jest źle, jeśli czasem słyszy się miłe słowa i czuje się, że zupełnie nie wymuszone;)
Usuńże lustro to niby wiedziałam, ale żeby AŻ TAK.... ;-)
z komentarza Klarki wyczytalam, ze chyba sie nie myle? ;)
UsuńLudzie na ogół nie wiedzą, że obserwując ich dzieciaki można dokładnie cytować to, co mówią w domu rodzice. Potem są zdziwieni, że niektórzy się od nich odsuwają.
OdpowiedzUsuńale wiesz, jestem autentycznie przerażona, co prawda po dwóch dniach u nas niektóre słówka oprotestowane przez nas jako nie śmieszne, ale użytkowe, tylko niezbyt eleganckie wyszły z obiegu i to zupełnie naturalnie, ale sposób zachowania, a co gorsze wychowania....i smutno i straszno, odsunąć się od siostry nie odsunę, specjalistą od wychowania absolutnie się nie uznaję, ale niektóre rzeczy mrożą krew w żyłach niemal:(
UsuńDzieci mają różne okresy. Oby wasze pozostały takie fajne jak najdłużej, również w nieuniknionym okresie buntów i sprzeciwów :-)
OdpowiedzUsuńOj, my też byśmy sobie tego życzyli;)
UsuńOj tak, dzieci to lusterko rodziców...jesli nawet oni potrafia doskonale udawac innych
OdpowiedzUsuńTylko czasami to aż boli
UsuńNo, niestety, w dziecku jak w lustrze, wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńNo tak, dziecko powie ci to, czego dorośli w oczy nie powiedzą;)
Usuń