Może się to wydać dziwne, ale po minionym weekendzie ciągle jeszcze do końca nie mogę wrócić do siebie, nie mogę się też przełamać, aby cokolwiek o tym napisać, po prostu jakich słów bym nie użyła, to nie oddadzą tego wydarzenia, wiec na razie wolę wokół tematu tylko krążyć.
Jak wiadomo po miłym zdarzeniu często zostają fotografie, które oglądając po raz nie wiadomo który człowiek próbuje sobie przedłużyć miły czas, ale ile razy można przeglądać swój aparat? wiadomo więc, ze czeka się, aż ktoś udostępni i swoje wspomnienia zachowane przy pomocy obiektywu i tak dziś rano Kneź napisał, że zdjęcia są i dla chętnych do pobrania z serwera ftp.
Kompletną nogą w tym zakresie nie jestem, nie bardzo wiem z czym to się je, ale też nie pierwsze słyszę o takim cudzie jak ftp, wiadomo więc skoro ludzie pobierają to i ja dam radę. Zwłaszcza że w pracy mam komputer stacjonarny i internet szerokopasmowy, to się to zrobi dość sprawnie, w domu ledwie galerię można przejrzeć, albo i nie.
Poprosiłam więc o dostęp no i wszystko fajnie, pliki są, w plikach zdjęcia, tylko nie ma opcji pobrania jako cały plik, można co najwyżej pobierać pojedynczo.
Popatrzyłam, poklikałam, to prawym to lewym, Ctrl + A- nie zaznacza wszystkiego a jedynie rozmiar i datę modyfikacji do pierwszego z góry jpg, Shift + kliknięcie zaznacza tylko tu, gdzie się klika, to samo Ctrl + klikniecie, no nie idzie, tylko pojedynczo można pobrać, ale zdjęć jest podobno ponad tysiąc, więc pobierane pojedynczo zajmą około tygodnia chyba.
Piszę do Knezia, czy da się cały plik, potwierdza, ze pewnie, że się da, właśnie sobie pobiera, generalnie żaden problem, luz blues i orzeszki.
A jak nie idzie to Ctrl+A, ewentualnie Shift + klik
No dobra, widać blondynka robi coś nie tak,
Znów na wszystkie możliwe sposoby, no nie da się zaznaczyć i już. Myślę sobie: może przeglądarka nie ta, może mam coś w ustawieniach, a korzystam z trzech wiec otworzę na drugiej.
Niestety poprawiło się tylko o tyle. że Ctrl+A zaznaczało opcje, to znaczy rozmiar i datę modyfikacji we wszystkich jpg w pliku. Zawsze to coś, jednak do celu nie przybliżyło.
Piszę wiec jeszcze raz do Knezia i dostaję info, ze przez Commandera powinno pójść.
Acha.
Jednak co to dla mnie o Total Comanderze też nie po raz pierwszy słyszę, a że wcześniej zbytniego kontaktu z nim nie nawiązałam, nie znaczy że już na początku mam spisać tę znajomość na straty.
Oczywiście z Commanderem, a nie Kneziem.
Pobrałam TC, pooglądałam z czym to się je, co nie wiedziałam to doczytałam. i próbuję pobrać. Niby nawet coś się dzieje, coś się pisze, coś się czyta, trwa to kilka minut po czym pojawia się komunikat: Nie udało się nawiązać połączenia.
Cała procedurę ponawiam raz, drugi piąty i ciągle do samo: nie udało się...
Znów piszę do Knezia tym razem informujac go, ze jednak trudno, nie idzie i że jednak pobiorę sobie pojedynczo, po czym żmudnie zabieram się za klik=> zapisz jako=> wybierz folder=> OK i tak raz, drugi, piaty, pięćdziesiąty, ok osiemdziesiątego "klik=> zapisz jako=> wybierz folder=> OK" miałam dość, napisałam więc po raz ostatni, że jednak nie idzie i już, i że bardzo poproszę o zgranie na pytkę i przysłanie, na co Kneź ze spokojem, że na płytkę to już Marchevka mi zgrała i wyśle... jakoś pewna byłam, że Marchevka tylko ze swojego aparatu zgrała, więc się bardzo ucieszyłam, że jednak będę miała wszystkie i to już niebawem.
Na luzie już postanowiłam po raz ostatni spróbować tego TC, wpisałam wszystko od nowa, kliknęłam "Połącz"... i poszło!
I się pobierało z prędkością nieziemską, ale że to już koniec pracy był, wiec z połowę dopiero pobrałam, na wszelki wypadek, co bym jutro od nowa nie musiała przechodzić przez tę całą nierówną walkę, akcję zatrzymałam, a komputer tylko wygasiłam, żeby nie było.
Ale nie to w tym wszystkim jest najważniejsze!
Jak już się pliki pobierały, to chciałam sobie zerknąć na zdjęcia, które pobrałam pojedynczo, na te osiemdziesiąt kilka "klik=> zapisz jako=> wybierz folder=>OK", otworzyłam i o mało z krzesła nie spadłam: pobrałam sobie swoje własne zdjęcia, przez siebie wykonane, swoim aparatem....
Blondynki można tylko kochać, nie próbujcie ich zrozumieć....
Nie desperuj tylko przefarbuj się na brunetkę!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńnie ufam sztucznej inteligencji ;-)
Usuń:P
Usuń:))))
OdpowiedzUsuń;-)
Usuńhehehe :D
OdpowiedzUsuńDoobre :-)))
OdpowiedzUsuńHe he
OdpowiedzUsuńAaaa Kocham Cię!!!! Siedzę na stacji i płacze ze śmiechu, własne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńnie płacz;-)
UsuńJak na nazwę katalogu "watrowisko_stokrotka" i podkatalog "121Photo", które po drodze musiałaś kliknąć, a który to podkatalog skopiowałaś Mżawce wraz zawartością, to stan zamroczenia świadomości musiał być znaczny! Piłaś coś? :D :D :D
Usuńoj tam oj tam, jeszcze widocznie mnie te naleweczki trzymają;)
Usuńnawet nie zastanawiałam się w co kliknęłam, ważne, że się coś pobierało;-)
Ale Szczur też z tym miał kłopoty więc się tak nie biczuj tylko pochwal, że dostałaś tytuł najseksowniejszej ;)))
OdpowiedzUsuńzasłużony!
ale Szczur to facet, a facetom wszystko uchodzi;-P
UsuńJeśli zaś chodzi o tytuł, jakże przyjemny to jednak otrzymałam go w drodze losowania, a nie wyboru, więc wiesz...
ej dziewczyno dziewczyno, i tak to dziwnym trafem ja wylosowałam idealnie pasującą do mnie biżuterię i świecznik (koty i świeczniki są dla mnie tak samo ważna jak dla Stokroci koniki)
Usuń;))))))
OdpowiedzUsuńhyhyhyhy no chyba bym się zapieniła....;)
ja się wypieniłam, jak nie dawało się pobrać, później już się tylko śmiałam...
Usuńto ja TUV ale tu jako Matylda mnie wbija
OdpowiedzUsuńjako Matyldy cię nie znałam, ale jestem pod wielkim wrażeniem tego, co tam masz!
Usuńzarósł mchem bloguś bo nie nadążam na tyle stron wpisywać.Bo fb matyldę pilnuję ,na tuv coś tam wrzucę,na fb swój tez,to coś,gdzieś musiało się zaciąć;).
UsuńZ wielką ulgą przyjęłam fakt, że TC mam na kompie, a z jeszcze większą, że zapamiętał dane Kneziowego serwera, bo chyba sama bym poprosiła o płytkę, weź ściągaj 1000 plików jeden po drugim. A Ty do 80 zaszłaś, podziwiam!
OdpowiedzUsuńwidzisz jaka to była motywacja (albo desperacja) żeby do 80 dociągnąć.... ale plus jest taki, że nauczyłam się cokolwiek obsługi TC, to całkiem przydatne narzędzie;-)
UsuńWiesz, ja wprawdzie nie blondynka ale jak o takie sprawy chodzi to blodn ze mnie wylazi wszyskimi bokami :D Jakbym o sobie czytala ,no!
OdpowiedzUsuńja na szczęście mam tylko takie przebłyski, ale jak już błyśnie, to oślepia, no
UsuńSzkoda, że nie wiesz, jaka ze mnie blondi. Komp twierdzi, że nie mogę wrzucać zdjęć, limit się skończył i bezradnie rozkładam zdjęcie. To już wiem, że jesteś najseksowniejszą Damą, gratuluję.
OdpowiedzUsuńty nigdy nie wierz komputerowi: urządzenie, które żeby zamknąć należy wcisnąć "start" musi mieć coś nie po kolei...
Usuńdobre!
UsuńUpewnić spieszę, że może być jeszcze gorzej... Mnie tam na przykład do blondynki daleko, a przecie ani przez pół żem nie pomiarkował, o czem tu się prawi...:(
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Chodzi Wachmistrzu o specyficzny serwer służący do transferu dużych plików w ogromnej ilości. Na tę ilość materiału, jaki żeśmy w 4 osoby zebrali, trzeba by pewnikiem ze 100 maili wysłać, nie mówiąc o tym, że niektóre pliki i tak by jako załączniki nie przeszły. W efekcie mielibyśmy zapchane konta, zajęte łącza i nerwy na postronkach, albo w strzępach. A tak mamy wszystko w jednym miejscu i kto umie ten sobie zassie co chce. Dla nas używanie tego rodzaju ustrojstwa jest oczywiste, bo bez niego pracować nie możemy, tak jak Ty bez szweda czy żabki. :)
UsuńJednakowoż jest ono również przydatne w takich sytuacjach jak nasza - ponad 1000 plików i gigabajty danych.
Windows jest natomiast bardzo topornym narzędziem do operacji na plikach, stąd używanie dodatkowych programów, pozwalających na sprawne posługiwanie się tym protokołem.
Chyba dobrze mówię? :P
A mnie skąd wiedzieć, czy dobrze? Intencyje doceniam Waszmości, kielicha w podzięce za zdrowie Waszej Miłości przepiję i udawać będę, żem pomiarkował...:P
UsuńKłaniam nisko:)
Gdybyś był w potrzebie to byś tego narzędzia użył, może niewprawnie jak i ja szweda, ale skutecznie. :)
UsuńLepiej, niż Zenon nie można było tego wyjaśnić, i zapewne ma też rację w kwestii tego, że w potrzebie człowiek jest w stanie różne rzeczy opanować, albo chociaż z powodzeniem wykorzystać.
UsuńChciałabym jednak dodać, że i ja zaglądając w progi Waszmości często przepadam bez wieści, choć czasem jednak do pełnego pomiarkowania dodatkowego źródła czy też komentarza potrzebuję, czasem się w tym miarkowaniu mocno gubię a i tak jedyny sensowny komentarz, jaki zazwyczaj po lekturze do głowy przychodzi, brzmiałby .. Acha…
Dygam uprzejmie ;-)
The best ;-)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńHej, Stokrotko - nie przejmuj się, znacznie bardziej obytym z komputerową magią zdarzają się podobne wpadki! :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, jeżeli to bydlę się wcześniej długo opiera!
Witam Tetryku serdecznie, tak bardzo się nie przejmuję, podobno generalnie jednak mężczyźni wolą blondynki, wiec czasami trzeba się i tak zachować;-)
Usuńpo za tym sama znam kilku albo i kilkunastu panów, którzy mieliby problemy z pobraniem z takiego serwera danych, a nawet gdyby pobrali przypadkiem (no dziwnym, ale jednak przypadkiem to było) swoje własne, to za nic by się nie przyznali do tego;-)