czwartek, 6 sierpnia 2015

Szczęściara....

To trzeba mieć szczęście....
Kolejny raz poszła mi w aucie chłodnica. Wcale nie od gorąca. Nie wiem która to już w mojej "karierze kierowcy": trzecia? Czwarta?
Straciłam rachubę
Jeszcze ze dwie i sama będę umiała wymienić:(
Wrrrrr


8 komentarzy:

  1. współczuję, ja nad morzem wymieniałam akumulator. ale stary przeżył 9 lat :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pamiątka z nad morza bardzo oryginalna!
      9 lat dla akumulatora to chyba nieźle

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. pokomplikowało mi to wszytsko i jeszcze portfelem szarpnie:(

      Usuń
  3. no kochana ale jeśli chodzi o prawdopodobieństwo zepsutych chłodnic to Ty już chyba wyczerpałas limit:)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jak ze zmiana koła. Raz - masakra, drugi - złość, a trzeci - już się przyzwyczaiłam :PP

    OdpowiedzUsuń