piątek, 7 listopada 2014
Przedszkolak:)
Od wczoraj mamy w domu prawdziwego Przedszkolaka, prawdziwego bo po pasowaniu.
Było fajnie: zwięźle, krótko, zabawnie i bardzo elegancko. Wyszło bardzo pięknie.
Nie słyszałam wcześniej żadnych piosenek, wierszyków, bo Stokrocia twierdzi uparcie, że dopiero będzie śpiewać jak "będą rodzice" i że te piosenki się śpiewa tylko w przedszkolu.
Wielka tajemnica;)
Dzieciaki uśmiechnięte, nie było widać po nich stresu, bardziej po rodzicach;-)
Po imprezie mówię do niej:
-Pani dyrektor pasowała Cie na przedszkolaka taką wielką kredką!
Na co ona:
-Ale ta kredka była z papieru.
Cóż, nic się nie ukryje, taki wiek;)
A ja byłam w sukience z krótkim rękawem (u nas wieczorem było 19 stopni!!!) i tak się wszyscy na mnie dziwnie patrzyli. Dopiero po powrocie dotarło do mnie dlaczego.
Nie z powodu sukienki, tylko rano byłam na pobraniu krwi, a moje żyły nie są łatwe, zwłaszcza po pobycie w szpitalu i wkłuciach w łokciu, wiec tym razem pani pobrała mi krew nie w zgięciu, tylko tak całkiem z boku i na ręce mam siniaka wielkości i koloru śliwki, wielkiej śliwki.
Wiadomo nie napisane na nim, że od ukłucia....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna pamiątka! :*
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje dla Stokroci i dla Ciebie Dumna Mamo! :*
Wszystkiego dobrego! :**
Jak ją zobaczyłam taka wystrojoną, to się wzruszyłam:)
UsuńA Stokrocia jaka dumna była!
Gratuluję Stokroci, jest już poważnym przedszkolakiem :). To prawda, że my rodzice bardziej przeżywamy te doniosłe chwile w życiu naszych dzieci. Ja też zawsze z wypiekami i mokrymi ze wzruszenia oczami oglądam moje dzieci, tak szybko rosną. Mój Syn też nie chciał mówić wierszyków w domu, bo to się mówi na przedstawieniu :)
OdpowiedzUsuńIwona
Fajna taka uroczystosc, u nas tez bylo elegancko i wzruszajaco :-) Chyba faktycznie rodzice bardziej przezywali niz dzieci ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla prawdziwego przedszkolaka! Oj pewnie niejedną łezkę uroniłaś co?
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Gratulacje dla Stokroci!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Was!
OdpowiedzUsuńhm, jeszcze anonimowo nikt nie zadzwonił , że trzeba skontrolować waszą rodzinę, bo pewnie jesteś narkomanką? u nas na wsi pobranie krwi nie przeszło by tak sobie :DDDD
Buziak!
ha ha, jeszcze nikt u nas nie był:) to bardziej wygląda na wpierdziel niż narkotyki:)
UsuńGratulacje dla Stokroci :-)
OdpowiedzUsuńJak one szybko rosną :-)
:) no to ładnie...
OdpowiedzUsuńgratulacje dla Stokroci:)
Biedny P, będzie na niego :) Pocieszę cię, ja mam takie od szczypania Milki...
OdpowiedzUsuńczyli wyglądałaś jak ofiara przemocy domowej albo inna narkomanka;)))
OdpowiedzUsuń