poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Blogowy początek weekendu...;)


Weekend był bardzo intensywny.
I bardzo odleglościowo zróżnicowany, że tak powiem.
Na trzy notki najmniej;)
Najpierw odwiedziny u jednej z blogowych duszyczek- Joasi niepiszącej jak na razie bloga ( mam nadzieję, ze kiedyś się to zmieni), ale czytającej i będącej zawsze blisko. 
To ona kiedyś publikowała moje notki, kiedy ja bez dostępu do Internetu byłam;) Od początku, kiedy zaczęłyśmy pisać tak bardziej prywatnie chyba się zaprzyjaźniłyśmy. Wspólny język nawiązałyśmy bardzo szybko.  A zaczęło się chyba tak na poważnie od stroju pirata, który blogowa ciocia Joasia przysłała Stokroci, a Storkocia i tak na bal zachorowała;(
Ale wiadomo jak to jest kontakt internetowy czy telefoniczny to jednak nie to samo.  No i ona mnie chyba jednak trochę lepiej znała, bo czyta blog, a ja Ją tylko z komentarzy, ale jak widać czasami warto zaufać…
Poznałam jej rodzinę: Synka-gadułka jeju! Raz tylko spotkałam dziecko, które mówiło podobnie dużo!
Synek mówi cały czas, bez przerwy! O wszystkim! Wymyśla cale historie! Wymyśla zabawy! Z tym dzieckiem nie można się nudzić! Kreatywny bardzo! Przy czym jest ciągle w ruchu, ba w biegu! Zaopiekował się natychmiast Stokrocią, która była z początku tak onieśmielona, ze nawet nie chciała lali, którą nowy kolega jej podarował. Później już bawili się wspólnie, na huśtawce, w piaskownicy, biegając po trawie czy wdrapując się po drabinie- wszystko pod naszym czujnym okiem, spokojnie ;P choć sielankę zepsuła wojna o piłki! Bo choć były dwie to każde chciało tę samą;)
I o jąćkę.
Bo jak podczas spaceru Stokrocia nie chciała trzymać się za rękę a synek Joasi i mnie i swoja mamę za rękę trzymał to w Stokroci się jednak coś przełamało! Wybuchnęła niepohamowanym płaczem i krzyczała: to moja jąćka! To moja mama! Na szczęście szybko jej przeszło;)  
Córcia Joasi to już młoda dama, wiadomo nie będzie siedziała ze staruszkami;)
A sama Ona… no dziewczyny!
Wiele bym dala za taką figurę! A te ciemne włosy… I ten uśmiech, taki radosny, promienny i szczery.  Do tego należy dodać, że jest bardzo otwarta i ciepła. W jej domu czuliśmy się bardzo swobodnie i swojsko. Tak rodzinnie.
I poproszę przepis na te wyśmienite rogaliki, nie myśl Kochana, że się wymigasz! Już je widzę w stu rożnych wersjach… mmm pycha!


13 komentarzy:

  1. fajne są takie blogowe spotkania:) szkoda że ja mam do Was tak daleko.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A myślisz kochana, ze my mamy do siebie tak blisko? szmat drogi ale było super;)

      Usuń
  2. CHYBA I JA MUSZĘ ZACZĄĆ W KOŃCU PISAC, A NIE TYLKO CZYTAĆ BLOGI BO O TYCH SPOTKANIACH ZAWSZE TAK CIEPŁO PISZECIE.
    A O PRZEPIS TO I JA POPROSZĘ JAK COS DOBREGO;)
    ANETA

    OdpowiedzUsuń
  3. Cos ostatnio blogowe spotkania staly sie modne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jak się fajnie kogoś czyta to chiałoby się też go blizej poznać;)

      Usuń
  4. Bardzo ładnie nam Joasię zareklamowałaś. Chyba nie ma teraz wyjścia - musi zacząć pisać ;) A z przepisu i ja chętnie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż - Joasia musi być super ;). Wszak moja imienniczka, he he. Tylko nam coś się drogi ostatnio rozchodzą... Ale nic to - przyjdzie TEN czas, prawda Stokrotko:).

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż dziewczyny, ja sama nie wiedziałam, ze ja taka fajna jestem ;-)
    A Stokrotki? Super dziewczyny. Mama przemiła i ciepła a Mała... Powiem wam w sekrecie, ze Stokrotka musiała nas oszukać z datą urodzenia Stokroci przynajmniej o rok! :-) Mała Stokrotka pięknie mówi, sama wszystko je- nawt zupkę z uciekającym makaronem ;-), w ogóle wszystko robi sama - to niemozliwe, zeby ona nie miała jeszcze dwóch latek :-D. W dodatku Stokrocia powiedziała mi sama, ze siusia na nocnik- tylko po co jej Stkokrotka nakłada pieluszkę? Nie wiem :-D
    Do tej pory zazdrościłam wam spotkań blogowych, teraz już nareszcie sama mopgę je polecać.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz, mówię Ci zacznij pisać;)

      Usuń
    2. ja juz dawno o tym mówiłam, to twierdziła, że nie ma o czym :P :-)

      Usuń
    3. No to moze w końcu się przekona do pisania:-P

      Usuń