Brak połączenia - tak właśnie pisze prawie przez cały czas mój internet mobilny, mimo ze zasięg prawie cały łączenie z Internetem jest po prostu niemożliwe. Jakimś cudem odbieram pocztę służbową prywatnej nie, bo strona onetu się nie uruchamia, a na bloggera to juz zupełnie jakiś czar rzucili czy jak. Pozostaje zatem pisanie z telefonu, ale jak wiadomo to jednak nie to samo. Jakimś cudem- ja to nie bardzo moge zrozumieć- internet w telefonie śmiga a w tym czymś wtykanym do PC nie chce....
Żyjemy i mamy się nawet trochę lepiej. Bawimy się, próbujemy pracować z różnym skutkiem. Śpiewamy piosenki, znaczy misie śpiewają a Stokrocia śpiewa końcówki:D
O sa sa oczywiście króluje, ale śpiewa też Panie Janie co mniej więcej wygląda tak: ANIU TAŃ! TAŃ! BI MA BO! MI MA BO!
Nebulizacja czyli "zjadanie dymku" juz nie jest takie straszne, ale jeszcze lzy się pojawiają. Tyle u nas... Nuda nic się nie dzieje...
Chociaż....
Ogromnie się cieszę, że Stokrocia czuje się już lepiej :)
OdpowiedzUsuńNo i fajowo, że znalazłyście sposób na nebulizację.
dzięki Waszym komentarzom, dymek podziałał:)
Usuńteraz troche udajemy slonia a troche zjadamy dymek;)
Super, że Niuńce lepiej.
OdpowiedzUsuńJestem i czytam na bieżąco, gorzej z zostawieniem komentarza, ale wiedz, że trzymam za Was mocno kciuki:***
Dzięki;) duzo lepiej ale jeszcze tydzień siedzimy w domu
Usuńostatnio tak mało osób komentuje, że zaczelam się zastanawiać czy w ogóle pisać jeszcze publicznie, czy nie zamknąć go i traktowac tylko jako pamietnik, ja tez staram sie czytać ale z komentowaniem jest gorzej, bo albo internet nie działa, albo z telefonu czytam...
dobrze, że Stokrocia już lepiej :*
OdpowiedzUsuńlepiej, lepiej;)
Usuń