środa, 11 kwietnia 2012

Poświątecznie...

Ech Święta, Święta i po Świętach.

Jakoś trudno wrócić do rzeczywistości...
Leń wszedł na plecy, kilogramów przybyło....
Spotkania rodzinne sie udały, pisanki były, polewanie wodą też, spacery, śpiewy z Małą przed snem nie tylko kołysankowe....
Nie obyło sie tez niestety bez nieco smutniejszych wydarzeń, ale o tym sza, nie chcę zakłucać tych radosnych wspomnień.

A teraz zwykły dzień....
Same w domu, z dala od rodziców, od pachnącej mamą kuchni, od podwórka z drepczacymi kurami, bez rżenia koni za oknem, bez zapachu uprawianej ziemi...

Oj szkoda, szkoda że tak szybko te dni minęły....

3 komentarze:

  1. mi tez minęły za szybko....:*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Stokrotko bo wszystko co dobre szybko się kończy...
    A teraz czas wracać do rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń