Po wielu próbach... udało sie;)
Jak widac stópki to nie tylko ulubione miejsce do całowania dla mamy - Stokrocia chyba chciała sprawdzić co takiego mama w tych małych paluszkach widzi i w końcu sie udało;)
Ech jaka to cudowna zabawka;)
I nie upadnie i zawsze jest w zasięgu małych, słodkich rączek;)
Jaka Ona słodka :)))
OdpowiedzUsuńSuper kobietka
A jaka wygimnastykowana :)
Słodziutka Stokrocia, nie mogę się napatrzeć!. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te "pucki" - czyli te okrąglutkie łydeczki i nóżki dzieciaczków. Do schrupania!
A zabawka, masz rację - pierwsza klasa! ;-)
Aaaach, co za rozkoszne kragłości :)))
OdpowiedzUsuńPiękna Stokrocia! I gratuluję Stokroci wygimnastykowania :)))
przesłodki widok i ta nunia okrąglusia jak u naszej Nelki;) całuję królewnę przesliczną:*
OdpowiedzUsuńco jest w tych niemowlakach, że się człowiek od razu uśmiecha:))))) piękną masz córę!
OdpowiedzUsuńjeju, jakie słodziutkie!
OdpowiedzUsuńłoooo, jaka ona fajna!
OdpowiedzUsuńech... też tak kiedyś potrafiłam... ;)
ojej... :-D
OdpowiedzUsuńja ostatnio Zu czytałam w dzieciach z bulerbyn jak to mała Kerstin ssała palec od nogi i Zu moje oczywiście od razu musiała mi pokazać, że ona też potrafi... ale jak sie ma noziarę numer prawie 30 to już tak słodko nie wygląda... :-)
Stokrota Ci zaraz siądzie!!!!!:)))) jejuuuu cudna jest!!!!!! na maila odpisze wieczorem...wczoraj dopadł mnie jakis rota...i dzis mam zaleglosci we wszystkim....
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczynka a poza boska:* aż się buzia uśmiecha odrazu:)
OdpowiedzUsuńAaaa jakie to piękne hehe
OdpowiedzUsuńSokrotko nie mam dostepu do maila od wczoraj wieczorem...wiec jak cos odpisalas przeczytam 20 kwietnia...
OdpowiedzUsuńNic Ci na razie nie odpisałam, mam teraz masę rzeczy wiec też pewnie odpisze ok 20 kwietnia. A mam pytanie w zwiazku z tym co napisałaś, ale spokojnie to nie ucieknie;)
UsuńNa razie muszę zająć się czyms innym.
Ojej, ale boskie, rozpłynęłam się =)
OdpowiedzUsuńoj tak, zabawa stópkami najlepsza pod słońcem :) pamiętam doskonale ile Brzdącom sprawiała radości.
OdpowiedzUsuń