Brak mi słów.
To znaczy słowa, których powinnam tu użyć nie nadają się do publikacji.
Po prostu ręce mi opadły i wszytsko inne też.
Właśnie otrzymałam informacje, że sprawa z ZUS, która miała się odbyć w tym tygodniu z powodu choroby sędziego odbędzie sie za pięć tygodni.
Popłakałam się bo co więcej mogę zrobić?
Tylko ciekawe kto za to wszystko zapłaci....
Ech, głupie pytanie, przecież my wszyscy, prawda?
moze to dobry znak....!!!!!! nie ma tego zlego:**** p.s. macie ząbka!!!!! cudownie !!!
OdpowiedzUsuńOj to nie jest dobry znak, to juz trwa ponad rok, a jak sie nie pracuje a zus nie płaci należnych swiadczeń za L4 to naprawde nie jest dobrze;(
UsuńMaila dostałam
to ja wierze ze pomimo tych wszystkich utrudnień...będzie dobrze!!!!zakończy się dobrze!!
Usuńojejjj... i znowu trzeba tyle czekać.... :-/
OdpowiedzUsuńniemniej jednak ząbka Stokroci serdecznie gratulujemy! :)
Tak Mysko niestety tyle trzeba czekać, właśnie wpadłam na pomysl, ze zabiore ze sobą Stokrocie i ich wszystkim nowym zabkiem pogryzie i już, cholery jedne
Usuńobłęd...
OdpowiedzUsuńStokrociu dostałaś maila ?
OdpowiedzUsuńO co chodzi z tym ZUSem u Ciebie?
OdpowiedzUsuńwspółczuję przygód z ZUS-em:/
OdpowiedzUsuńOj.. :-(
OdpowiedzUsuńPrzytulam Stokrotko. Niestety walka z ZUSem to ciężka, długa i wyboista droga! Niestety musisz być cierpliwa.. :-/
Trzymajcie się dzielnie! :-*
Bardzo mi przykro! Ale wygracie, wierzę w to!!!
OdpowiedzUsuńNapisałam @ ;)
Ściskam:*
OdpowiedzUsuńZnalazłam się tu przez przypadek. I okazało się, że mamy taki sam Nick. Także pozdrawiam cie Stokrotko! Oby kłopoty sobie poszły i nie wracały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, moze zostaw do siebie jakieś namiary to i ja odwiedze swoją "imienniczkę";)
Usuń