piątek, 30 grudnia 2011

Nudno...

Wracam do swojego doła;(
Owca: spoko mój dól jest tak wielki ze obie sie zmieścimy, a nawet jeszcze parę osób by wlazło, wiec jak ktoś ma ochotę sie podołować to zapraszam. Może będzie raźniej.

Z aktualności:
Święta bardzo miło. Stokrocia na obu wigiliach leżała bardzo grzecznie w foteliku, ktory służył nam za leżaczek. Śmiała sie i gugała sobie radosnie. Niespodziewanie zachwycil ją jeden z prezentów- niespodziewanie bo to zabawka dla starszych dzieci, a Mała cieszyła sie nią najbardziej. No fakt ze zabawka gra i mówi i swieci noskiem, ale naprawde az takiego zainteresowania a wręcz zachwytu się nie spodziewałam.
Żadna z choinek nie zrobiła na niej wrażenia...

Dziś byłyśmy na szczepieniu przeciwko pneumokokom. Oj te szczepienia to strasznie trudny wybór dla mam: szczepic nie szczepić, mówie o tych dodatkowych. No i ten płacz... Ale wierzę, że to dla jej dobra.
Stokrocia waży już 5,50kg ;)

Nawet pisanie mi nie idzie przez tego doła. Na szczęście jest Stokrocia, przy niej nic się nie liczy i zapominam o wszelkich kłopotach. Nie pamietam już jak wyglądało moje życie bez niej.
Chyba musiało być strasznie nudne...

9 komentarzy:

  1. Podstawiłam dźwig, jesli tylko zechcesz to cię wydobede z tego doła, a co do życia to wystarczy wstapic na stara łąke.
    Trzymaj się cieplutko i dawaj do przodu nie zwazając na przeszkody
    ninka

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest zawsze największa zagadka, co człowiek robił jak dziecka nie miał? co robił z tym całym wolnym czasem? ;-) Stokrotko głowa do góry, zaraz skończy sie ten rok i kolejny będzie na pewno lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ninka:
    Masz racje nie wpadłam na to, żeby tam zajrzeć i sobie przypomnieć;) A z dołem niestety muszę uporać się sama.
    Ola:
    Obyś miała racje bo już nie mam siły. A ten był cudowny pod tym względem, że pojawiła sie Stokrocia;) I ze poznałam Was wszystkich;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawał Stokroci już :) gdy tak czytam o Waszych maluszkach tym bardziej nie mogę doczekać się mojej malutkiej:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wrzuć do kapelusza 3 zgniecione karteczki, na których zapiszesz swoje wybory:
    1 - jeden z wyborów
    2 - drugi z wyborów
    3 - trzeci z wyborów
    (o ile sobie mogę wyobrazić masz tylko 3 drogi:*)

    Wylosuj ...

    Oczywiście nie musisz się zgadzać z losem Stokrotko ale potraktować to trochę jak zabawę.
    Po wylosowaniu wyobraź sobie swoją przyszłość w takim kierunku jaki wskazał ci los. Jeżeli czujesz, że to nie jest zły wybór...może warto go jednak wybrać :)
    Ja jestem dobrej myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem, co Cię tak smuci, ale mam nadzieję, że Nowy Rok odmieni wszystko i Mała Stokrotka będzie miała szczęśliwą mamę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Stokrociu Kochana, trzymaj się jak możesz i nie poddawaj żadnemu dołowi.
    Mam nadz, że Nowy Rok będzie dla Was dużo, dużo lepszy i zaczniesz go już bez żadnych kłopotów. Tego Wam życzę - Stokrotkom i Stokrotkowi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, temat szczepień mnie paraliżuje =(

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tym losem to ja bym nie ryzykowała, wiele lat temu tez myslałam ze lepszy slepy los niz niepewne jutro.
    Dziś wiem że ten los był naprawde slepy.
    Moim zdaniem z losem trzeba sie brać za bary i odwaznie walczyc o swoje, jestem tego pewna.
    Zycze wam stokrotki w nowym roku rozwiazania wszystkich waszych problemów i głowa do góry, piers do przodu i tak trzymać
    ninka

    OdpowiedzUsuń