Zapisałam się na kurs internetowy, który ma pomóc zwiększyć działania promujące działalność i ich skuteczność w internecie. Niestety chyba przeceniłam swoje możliwości poznawcze w tym zakresie. Nie ogarniam, nie mam czasu poczytać, poćwiczyć, żeby ogarnąć. Wypadłam zupełnie z tych wszystkich informatycznych działań, wszystko sobie muszę od nowa przypomnieć, mało tego te technologie, coraz to nowsze, a ja nie dość, że niezbyt w tym biegła to jeszcze zatrzymałam się co najmniej kilka lat wstecz. Pod górkę, no pod górkę. I jeszcze ten język, po polsku ciężko byłoby zrozumieć, a tu jeszcze angielski, którym ja średnio komunikatywnie się posługuję. Ale dam radę, bo nie mam innego wyjścia, najwyżej zajmie mi to miesiąc, zamiast tydzień.
Studia leżą i kwiczą, a to akurat głównie z powodów finansowych, niestety bilans przyszło a wyszło zupełnie się rozmija.
W szkole też brak stabilizjacji, zmiany, zmiany a i kłopoty na horyzoncie, zobaczymy jaki szkoła ma pomysł na poradzenie sobie z sytuacją, jak na razie totalnie zawiedli.
Wiecie, że starsza jest już w 5 klasie? a Młodsza w 2? Mnie tez to niezmiennie szokuje.
Starsza juz w 5?! A mi sie zawsze wydawalo, ze jest mlodsza od Bi... A Mlodsza dla mnie juz zawsze zostanie przedszkolakiem, no nie pasuja mi u Ciebie takie "stare" dzieci i juz! :D
OdpowiedzUsuńteż już nie ogarniam technologii.
OdpowiedzUsuńpocieszam się że nie jestem sama. szkoda tylko, że blogowanie zanika. obrazki na insta to hednak co innego.