... obie dziewczynki jadą pierwszy raz na obóz, jedna harcerski, druga zuchowy.
Wprost nie mogę w to uwierzyć, przecież one dopiero co poszły do żłobka, a powiem Wam, że stres przed tym obozem porównywalny z tym właśnie pierwszym dniem w żłobku: jak to będzie? Znaczy wiem, że będzie super. Najbardziej boję się drogi, bo to ponad osiem godzin jazdy, a wyjeżdżają w środku nocy, aby śniadanie zjeść już na miejscu i mieć dzień na zakwaterowanie.
Dziś dzień pakowania, a i tak pewnie czegoś zapomnę, albo coś się zwyczajnie nie zmieści.
To nie będzie łatwy dzień, ani bezstresowa noc....
Normalnie cud, odezwałaś się!
OdpowiedzUsuńW dodatku myślę, że to może wejść mi w nawyk:)
Usuńoj, to kolejna mila niespodzianka!
Usuń