Jest śnieg! I dobrze i źle.
Dobrze, bo goście przyjechali, w końcu jacyś żywi ludzie. Źle, bo jest cholernie zimno, była dziś zawieja, strasznie wiało. Od rana warsztaty, od południa kulig. Wróciliśmy właśnie do domu. Jesteśmy przemoczeni do suchej nitki i zamarznięci. Od południa na polu, Asterix na traktorze, ja między kursy górą a ogniskiem, jesteśmy wykończeni.
Dzieci same w domu. Damy radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz