czwartek, 21 lutego 2019

Szybko i o wszystkim

Śpieszę donieść, że Młoda wyleczona już w domu, kolejny bilet na samolot kupiony (taniej było kupić nowy bilet niż przebukować stary, taka polityka.
Ostatnie wspólne dni biegną bardzo szybko,  lada dzień wszystko wróci do normalności.
W szkole oceny się posypały, i te dobre i te mniej zadowalające.
O pani chętnie napisałabym osobny post, ale nic nie obiecuję, bo ciągle  w niedoczasie.
A z nowości jesteśmy po pierwszej sprawie spadkowej, jak wszystko dobrze pójdzie to ok kwietnia się zakończy i uprawomocni.
Z pewnych źródeł wiem, że sąsiad ma niecne plany zaburzenia naszej sielskiej, wiejskiej atmosfery jakąś inwestycją, idealnie byłoby wykupić działkę sąsiedzką, ale niestety brak funduszy i widoków na nie;-(
I jeszcze wieści z ostatniej chwili: wczoraj jakiś kretyn o mało nie spalił nam przedszkola! Oj gdyby to się rozegrało w nocy to nie mielibyśmy chyba do czego wracać, więc szczęście w nieszczęściu że to popołudnie było i dzieci zauważyły ogień. Trawę sobie wypalał idiota jeden, jak się łatwo domyślić szybko stracił kontrolę nad ogniem. Dzieciaki przeżyły chwile grozy zanim straż dojechała. 

4 komentarze:

  1. Dobrze,że maleństwo zdrowe:) i żeby ten czas tak nie gnał!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli mile wiadomosci- w kazdym temacie dopatrujmy sie pozytywu.
    Nawet nie chce mysec co by bylo gdyby przedszkole splonelo :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Wieści dobre i nienajgorsze. To cieszy! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, ze Malutka juz zdrowa!
    I cale szczescie, ze przedszkole nadal stoi! ;)

    OdpowiedzUsuń