Dziś znów się stresuję:
Stokrocia pojechała na wycieczkę do ZOO.
Tym razem zaufałam pani dyrektor, mam nadzieję ze dopilnuje żeby autokar był sprawdzony i tak jak poprzednio wyposażony odpowiednio do przewozu przedszkolaków.
A wejście za "reklamówkę żołędzi".
to sie dziewczyna napatrzy na różne koniki!
OdpowiedzUsuńNa pewno Stokrocia będzie mieć pozytywne wrażenia! :)
OdpowiedzUsuńZuza za tydzień jedzie do kina, już się stresuję, bo nie wiem czy panie zadnają o wszystko tak jak trzeba...w końcu to maluchy.
OdpowiedzUsuńDaj znać jak podobało się Stokroci w Zoo :)
Całusy :*
Spokojnie! Zupełnie niepotrzebnie się stresujesz. mała wróci szczęśliwa i zadowolona!
OdpowiedzUsuńi jak po Zoo??
OdpowiedzUsuńNo i jak po zoo?? Wszystko ok?
OdpowiedzUsuńa bilet za reklamówkę żołędzi - wspaniały pomysł!!!
Kchana, przecież to duża dziewczynka:) STARSZA siostra:) a tak na serio, to Cie doskonale rozumiem i ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAle ja sie wcale nie martwie o to, jak sobie moja "maleńka" córeczka poradzi, bo tego ze sobie poradzi, ze będzie zachwycona, ze będzie jej sie strasznie podobalo to akurat jestem pewna ja sie boje czy: autokar będzie sprawny i przystosowany do przewozu trzyletnich dzieci (Np.pasy) i czy kierowca będzie odpowiedzialny...
Usuń