Dziś temat dla mnie najważniejszy bo mowa będzie nie o zwyczajnym liście ale o liście przynoszącym uśmiech i szczęście!
Dziś rano wpadłam przypadkiem na pewien blog i tak mi się wszystko poskładało, to nie może być przypadek, że weszłam tam akurat dziś.
Oto Sztandar akcji i niech on się stanie interpretacją dzisiejszego wyzwania!
Treść maila- czyli też listu jakby nie patrzeć;)
Dzień dobry Stokrotko! Robótka nie ma terminu końcowego. Celujemy w Wigilię, jak punkt kulminacyjny, ale w zeszłym roku kartki spływały jeszcze do połowy stycznia. Macie czas! Na Trzech Króli, tradycją hiszpańską, też wystarczy.
My prosimy, o same kartki, choć niektórzy Robótkowicze w produkcji się tak rozwijają, że dołączają też drobne podarki. Ale to nie jest warunek konieczny. Serio.
Sedno Robótki to: Jedna karta od jednej osoby/rodziny do jednego konkretnego Dzieciaka-Starszaka. Tylko tyle i AŻ tyle. Oni tam czekają na serce w kopercie, na wycelowaną lokalnie i konkretnie ciepłą myśl ze świata.
Trzymają te kartki pod poduszkami, imaginują darczyńców jako członków bliskiej rodziny (często jedynej).
A my, Chaotyczny Komitet Organizacyjny, czekamy na linki do waszych blogów/twarzoksiążek/forum. Cieszy nas śledzenie wirusa Robótki, co się rozchodzi po internecie jak koła na wodzie ;)
Cmoki jak smoki w poliko każdej w Was!
Serdeczności,
Bebe
My prosimy, o same kartki, choć niektórzy Robótkowicze w produkcji się tak rozwijają, że dołączają też drobne podarki. Ale to nie jest warunek konieczny. Serio.
Sedno Robótki to: Jedna karta od jednej osoby/rodziny do jednego konkretnego Dzieciaka-Starszaka. Tylko tyle i AŻ tyle. Oni tam czekają na serce w kopercie, na wycelowaną lokalnie i konkretnie ciepłą myśl ze świata.
Trzymają te kartki pod poduszkami, imaginują darczyńców jako członków bliskiej rodziny (często jedynej).
A my, Chaotyczny Komitet Organizacyjny, czekamy na linki do waszych blogów/twarzoksiążek/forum. Cieszy nas śledzenie wirusa Robótki, co się rozchodzi po internecie jak koła na wodzie ;)
Cmoki jak smoki w poliko każdej w Was!
Serdeczności,
Bebe
Kochani to tak nie wiele a tak wiele. Zdanie: "trzymają te kartki pod poduszkami...." ciągle dźwięczy mi w uszach!
Mała, maleńka kartka, liścik a może sprawić komuś radość!
Piszemy kartki z życzeniami świątecznymi, proszę kupmy jedna kartkę więcej, wybierzmy jedną z osób i prześlijmy ciepłe, świąteczne słowo!
Odsyłam koniecznie na stronę BEBE, gdzie można wszystkiego się dowiedzieć o akcji, można też wybrać osobę, do której wyśle się kartkę.
Mam nadzieję, ze i tym razem nasze serca nie pozostaną obojętne:)
Pewnie, że nie zostaną...coś się wymyśli:)
OdpowiedzUsuńtaką miałam nadzieje, że chociaż jedno serduszko sie zgłosi:)
UsuńPewnie że będzie kartka, a jak! :)
OdpowiedzUsuńKochana jesteś!
UsuńKartek ci u nas dostatek, więc śle i ja!
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńNo pewnie,że się przyłączę....tak fajnie mi z Wami:)))Wyślę!!!
OdpowiedzUsuńMnie też fajnie z wami, ale są granice, wiec się trochę bałam, ze mnie pogonicie;P
UsuńAle super ci wyszło to wyzwanie. Akcja cudowna. Oczywiście że paczka będzie.
OdpowiedzUsuńBuźka
wiedziałam, że na Ciebie zawsze można liczyć!
UsuńSuper akcja, akurat jutro miałam wypełnić swoje kartki, na pewno chociaż jedną przeznaczę własnie na ten cel:)
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł :D Też się teraz uśmiecham.
OdpowiedzUsuńPrawda, że to takie proste a uśmiech się udziala:)
Usuńsuper pomysł.... muszę tylko kartki zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa też się przyłączę :)
OdpowiedzUsuń