wtorek, 10 września 2013

Rozrywki nocne...

O mamuś kochana... dziewczyny ledwo żyję.
Mi się francuskiej kolacji zachciało.
Mule. Przecież ja jestem na te p!@$%!one mule uczulona.
Pól nocy w łazience przesiedziałam i nie robiłam wcale makijażu w tym czasie...
Ha, ale dwa kilko mniej od razu;P
Jak się pozbieram to spróbuję sklecić notkę.

8 komentarzy:

  1. Współczuje... a muli nigdy nie próbowałam :-P

    OdpowiedzUsuń
  2. Muli nie jadłam i nie wiem czy też by mnie po nich nie... zMULIło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są bardzo dobre, tylko jak widać nie dla kazdego

      Usuń
  3. ja też nie przepadam za tego rodzaju kuchnią:/jak widać nie tylko ja nie powinnam jeść takich specyfików

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za kuchnia przepadam i wszelkie morskie żyjatka uwielbiam, ale na te mam uczulenie:( niestety później muszę odchorować

      Usuń