poniedziałek, 12 listopada 2012

Żłobkowo po przerwie i nowe słówka...

Dziś po dwóch tygodniach Stokrocia wróciła do złobka.
Dwa tygodnie z Babcią, dwa tygodnie w domu...
Nie ma już zapalenia, za to ma być tran przez trzy miesiące...
Trochę się bałam jak to będzie z tym powrotem, w końcu ona juz nie jest takim niemowlaczkiem i rozumie wiele rzeczy, między innymi to, ze kiedy mama ma na sobie płaszcz to znaczy że gdzieś wychodzi a to znaczy ze trzeba płakać i wołać: Mamo! Tak było przez weekend, tak reagowała kiedy zaczynałam sie ubierać, nawet kiedy ona tez miała na sobie kurtkę. Nie opuszczala mnie na krok.
A dziś rano pojechałyśmy do żłobka i mimo obaw nie było tragedii. Nie powiem nie biegla do Cioć z wyciągniętymi rączkami i podeszla z lekka niepewnością ale została bez płaczu.
A po południu usłyszałam same mile słowa: Nie płakała, bawiła się sama, ładnie zjadła wszystko, długo spała, jest coraz bardziej samodzielna i wszędzie sama chodzi, gada jak najęta i nie ma z nią żadnych problemów.

A nasz Stokrotkowy słownik wzbogacil sie o nowe słowka:
OPA- wez mnie na ręce albo postaw mnie
PAPA- czapka
AMA- jeść
BUUBU- chce na konia/misia/psa na biegunach
LALA- włącz radio, włącz muzyke
MIIŚ- miś
CITA- czytaj, oglądaj książke
BA!- przewróciłam się, spadło


 

8 komentarzy:

  1. no teraz będzie coraz więcej bardziej zrozumiałych słów :) hehe pamiętam już niedługo tez i mnie to czeka narazie mam gadulskiego i gruchacza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to naprawde fajnie jak już sie można z maleństwem dogadać;)

      Usuń
  2. Stokrotko, jak czytam te wpisy o gadaniu Stokroci, to przypominam sobie Gutka z tamtego okresu :) Szykuje Ci się niezła gadułka :)

    PS. A propos "cita", to mam taki widok przed oczami, że próbuję jeszcze rano pospać chwilkę, a tu ryp książeczką po głowie i "cita!"... i trzeba było otworzyć ślepia i citać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie po głowie nie dostaje jeszcze ale jak tylko oczka otworzy to przynosi ksążeczke;)

      Usuń
    2. ha juz wiem dlaczego po głowie nie dostaje: bo wstaje wczesniej, zawsze;)

      Usuń
  3. Super dziewczynka :)

    Oj pamiętam to "cita". Chyba większość maluchów tak słodko sobie zdrabnia to słowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba każda mama przechodziła przez "cita", hehe ;)))
    A to dopiero początek... Zobaczysz, jak Stokrocia trochę podrośnie, i jak zacznie mówić - przekręcać wyrazy - wtedy dopiero będzie wesoło. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoja Daisy to silna mała Kobietka, dzielna jak cholera!!!! ja muszę brać z niej przykład!!!:)))

    OdpowiedzUsuń