Zasłyszane wczoraj:
Mąż do żony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję -
rozwiodę się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!
Żona:
- Olaboga! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...
A co myśli mężatka w czasie seksu?
OdpowiedzUsuń" O! Sufit trzeba pomalować" :)))))
znam, ale zawsze wywołuje usmiech:p
OdpowiedzUsuńTo mój ulubiony kawał! I jedyny jaki pamiętam ;-)
OdpowiedzUsuńhahaha:D
OdpowiedzUsuńHahahaha! aleśmy się z Mężem uśmiali!! :D
OdpowiedzUsuńAnula (www.swiat-wg-anuli.bloog.pl)
no masz:D:D to ja dziś też będę jęczeć!
OdpowiedzUsuńŻona do męża:
OdpowiedzUsuń- "Popatrz kochanie, reklama nie kłamie! Po wypraniu rzeczywiście twoja koszula jest śnieżnobiała!"
- "Wolałem, jak była w kratkę!"
:)
hehehe:)
OdpowiedzUsuń