piątek, 15 czerwca 2012

O żłobku a tak naprawdę o Korczaku

O żłobku dzisiaj będzie.

Storkocia polubiła żłobek, widze, ze czuje sie tam dobrze, uśmiecha sie kiedy tylko wychodzimy z samochodu. Lubi tam być, lubi być z dziećmi.
Ja też polubiłam to miejsce, choć miałam wiele obaw na poczatku, ale teraz, kiedy widzę, że mojemu dziecku nie dzieje sie tam krzywda a nawet, że jest tam szczęśliwa chętnie ją tam zostawiam na te kilka godzin.

Jest jeszcze jeden powód dlaczego zaczęłam się do tej instytucji przekonywać,
mianowicie w żłobku do którego uczęszcza Stokrocia panują  Korczakowskie zasady wychowywania dzieci co akurat jest zgodne z moimi wyobrażeniami o wychowywaniu.
Na stronie żłobka widnieje motto:

Dziecko chce być dobre,
Jeżeli nie umie - naucz,
Jeżeli nie wie - wytłumacz
Jeżeli nie może - pomóż"
Janusz Korczak


A w ubiegłym tygodniu pojawił sie duży plakat z Prośbą Dziecka wartą przeczytania nie tylko przez rodziców:


Prośba Dziecka


1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem, ze nie powinienem miec tego
wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony

 2. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuje - poczucia 
 bezpieczeństwa. 

3. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz mi pomóc
 zwalczyc zło, póki jest to jeszcze możliwe. 

 4. Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że 
 przyjmuję postawę głupio dorosłą. 

5. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to
absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz,
 jeśli rozmawiamy w cztery oczy. 

6. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest się
nauczyć rzeczy bolesnych i nieprzyjamnych.

7. Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami
 wykorzystuję je, by przyciągnąć Twoją uwagę. 

 8. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, sa grzechem . To 
 zagraża mojemu poczuciu wartości. 

9. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, ze cię nienawidzę. To nie
 ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdząca przewaga. 

10. Nie zrzędź. W przeciwnym razie musze się przed toba bronić i
 robię się głuchy. 

11. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuje się przeraźliwie
tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi

12. Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić
myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy

13. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo
strach zmusza mnie do kłamstwa.

 14. Nie badź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą
moją wiarę w Ciebie 

15. Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Moze się wkrótce
 okazać, że zamiast prosic Cię o wyjaśnienia, poszukam ich dzie 
 indziej. 

 16. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są. 

17. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat,
byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż
przepraszając mnie, stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem
 podziękować miłością,o jakiej nawet Ci się nie sniło. 

 18. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To 
 po prostu mój sposób na życie. 

19. Nie bądż ślepy i przyznaj, ze ja tez rosne. Wiem, jak trudo
 dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możez, żeby nam się 
 to udało. 

20. Nie bój ię miłośi. Nigdy.


Janusz Korczak

13 komentarzy:

  1. Bycie rodzicem to wielka odpowiedzialność;)
    Cieszę się,ze Stokrotka polubiła żłobek!

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć nie mam jeszcze dzieci, to zasady te są kwintesencją tego, w jaki sposób chciałabym je wychowywać! Gdyby ludzie sie tego trzymali świat byłby lepszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesli Wasz żłobek respektuje te wszystkie zasady to jesteście obie wielkimi szczęściarami...:) Podnosi na duchu jak czytam... O żłobkach nasłuchałam się niestety samych złych rzeczy... Ale widać są i przyjazne dla dziecka miejsca :) Fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Święte słowa. Nie ma złych dzieci są tylko źli rodzice.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, wspaniałe te zasady! I takie prawdziwe! Anuszka ma rację - jeśli ten Wasz żłobek się nimi kieruje, to jesteście szczęściarzami! :-)))
    I cieszę się bardzo, że Stokroci się podoba, to najważniejsze!
    :-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Stokrota gdzie Ty się podziewasz ?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najważniejsze, że znalazłaś dobry żłobek! Bo wiadomo tyle się nie raz złego słyszy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Aż serce rośnie po Twoim wpisie :)
    Piękne motto Waszego żłobka.
    A te Prośby Dziecka są świetne.
    I podzielam Wasze zdanie, że gdyby każdy żłobek miał takie zasady i je respektował byłoby pięknie.
    Aż zazdroszczę Tobie takiego żłobka.

    OdpowiedzUsuń
  9. No Genialne bo proste,
    -- mam nadzieję że te zewnętrzne symptomy korczakowskich idei wychowania nie pojawiły się z okazji „Roku Janusza Korczaka” , którym właśnie 2012 został ogłoszony.
    Nie mogę się powstrzymać – bo to mój „konik” – wychowanie jest procesem niezwykle trudnym.
    Jeśli mowa o metodzie a raczej systemie wychowania stworzonym przez Korczaka nie można zapominać o jego pochodzeniu „Stary Doktor” vel Janusz Korczak to pseudonimy Henryka Goldszmita urodzonego w zamożnej inteligenckiej rodzinie pochodzenia żydowskiego.

    „Bądź sobą, szukaj własnej drogi.
    Poznaj siebie, zanim zechcesz poznać dzieci”

    --twórca oryginalnego systemu wychowania opiekuńczego, wychowania opartego na zaufaniu, miłości, szacunku i porozumieniu się z dzieckiem, a realizowanego przede wszystkim poprzez samorząd dziecięcy i inspirowanie pożytecznej i ciekawej auto-edukacyjnej działalności dziecka.

    Tu polecam lekturę: „Król Maciuś pierwszy"

    „Właśnie w tej opowieści o rządach i klęsce Króla Maciusia... wyraziły się najpiękniej nadzieje i rozczarowania Korczaka. Nie wierząc w odnowienie świata przez solidarną walkę mas pracujących, stworzył obraz powszechnej solidarności dzieci".
    A rzecz zaczyna się od tego ze nasz system edukacyjny na żadnym etapie kształcenia ( nie licząc studiów pedagogicznych) nie przygotowuje przyszłych rodziców do wychowywania dzieci (to nawet nie jest dziwne – wszak, jak nauczyciel-wychowawca ma wykładać o właściwej metodzie – stosując w praktyce coś zupełnie odwrotnego).
    No więc my młodzi rodzice musimy się opierać o doświadczenia praktyczne wyniesione z domu w przekonaniu ze są słuszne i jedyne właściwe.
    W literaturze pedagogicznej niezwykle rzadko spotykamy typ korczakowskiej refleksji nad wychowaniem – to o czymś świadczy nieprawda ……….?
    Należy jednak pamiętać ze „Korczakowski system wychowania” został stworzony dla dzieci w zakładach tzn. sierocińcach, dla dzieci pozbawionych własnych rodzinnych domów i nie mających w nikim oparcia.
    Nie wszystkie więc zasady i działania systemu korczakowskiego są dla nas przydatne i potrzebne , a czasami mogą się okazać nawet szkodliwe.
    Oczywiście same idee i wartości są jak najbardziej aktualne.
    Cała organizacja wychowania w systemie Korczaka oparta jest na zaufaniu, szacunku i porozumiewaniu się z dzieckiem, na dostrzeganiu w dziecku przede wszystkim człowieka, jako równowartościowego partnera, na stwarzaniu mu warunków do podejmowania możliwie świadomego wysiłku samowychowawczego, aby dorastało do prawdziwego człowieczeństwa. Nie autorytatywne dogmatyczne zalecenia wychowawcy, lecz pełnia dziecięcego samorządu jest osią systemu korczakowskiego. Za kanon naczelny przyjął prawo dziecka, by było, czym jest. Jako wybitny obserwator życia musiał dostrzegać i uznawać nacisk konieczności i praw tego życia. W swym systemie wychowawczym próbuje realizować koncepcję społeczeństwa dziecięcego, w którym rządzą się same dzieci poza realnym życiem społecznym.
    Wszak:
    „Dziecko małe, lekkie, mniej go jest.
    Musimy się pochylić, zniżyć ku niemu”

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się razem ze Stokrocią, że wszystko się tak pięknie i radośnie układa.

    To piękne sentencje.. sama je stosuję i żałuję, że tak mało osób je zna, a jeszcze mniej stosuję.. =(. Bo dla tak wielu rodziców lanie to wciąż najlepszy sposób na wyjaśnienie tego co można było na spokojnie wytłumaczyć podczas spokojnej rozmowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. ciesze się bardzo, czytając Twoje słowa.
    pamiętam, jakie miałaś obawy, a teraz okazuje się, że niepotrzebnie.
    reakcja Stokroci na żłobek jest najlepszym dowodem na to, że nie dzieje jej sie tam krzywda:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj jej Storkotko,
    alez z ciarkami na plecach przeczytalam wypunktowane prosby dziecka.
    Niesamowite. I swietne.

    A dobre wiesci o Waszym zlobku drogie Stokrotki ciesza niesamowicie.
    :o)

    OdpowiedzUsuń